Harmeet Singh koniecznie chce odnieść sukces w Feyenoordzie. - Jestem bardzo ambitny - zapewnia pomocnik, który przed kilkoma dniami pozyskany został z Valerengi. W zeszłym sezonie młokos na żywo oglądał mecz Feyenoordu, FC Utrecht. - Byłem pod wrażeniem wszystkiego, co widziałem - przyznaje.
- Kibice byli wspaniali i sposób gry bardzo mi się podobał - podkreśla Singh w rozmowie z Algemeen Dagblad. - Feyenoord jest klubem, w którym młodzi gracze mogą się rozwijać. Jest to właściwy krok dla mnie. Rotterdam jest ładnym miastem, gdzie od razu poczułem się jak w domu - mówi.
- Gram w piłkę dla Norwegii, ale czuję się w połowie Norwegiem, a w połowie Indusem - mówi Singh o swoich korzeniach. - Jestem bardzo dumny z moich korzeni. Jestem graczem o zwycięskiej mentalności i bardzo ambitny. Zawsze chcę grać jak najlepiej - przyznaje utalentowany piłkarz.
- Feyenoord jest najlepszym klubem w Holandii. To wielka szansa dla mnie. Mam cierpliwość, będę ciężko pracował na każdym treningu i stopniowo zbliżał się do pierwszego zespołu. Chcę rozwijać się jako piłkarz. To dla mnie ważne - kwituje.
Komentarze (1)
furtok13
Po tym co mówi to tylko życzyć żeby mu wyszło