Arne Slot wie, czego można się spodziewać po Feyenoordzie w czwartkowym meczu półfinałowym Ligi Konferencji. Podczas środowej konferencji prasowej trener spojrzał w przyszłość. - Olympique Marsylia to najsilniejszy przeciwnik, z jakim mieliśmy do tej pory do czynienia w tym turnieju.
Podczas gdy duża część Holandii świętowała Dzień Króla w środę, w Rotterdamie i okolicach liczył się tylko dzień następny. Feyenoord zagra w półfinale po raz pierwszy od dwudziestu lat, a kibice z niecierpliwością oczekują tego spotkania. Mecz roku, potwierdził Slot. - Ludzie mówili o tym przed ćwierćfinałami i mamy nadzieję, że w tym sezonie odbędzie się kolejny mecz roku. Trener odnosił się oczywiście do finału turnieju, który odbędzie się w środę 25 maja w Tiranie (Albania). Aby tam dotrzeć, Feyenoord musi w dwumeczu zmierzyć pokonać Olympique Marsylia, wicelidera ligi francuskiej. - To będzie ogromne wyzwanie - powiedział trener.
- Marsylia nie jest naszym pierwszym silnym przeciwnikiem w tym turnieju, ale jak dotąd jest najsilniejszym. Jak będziemy z nimi walczyć? Grając bardzo zwarcie i trzymając się własnego stylu gry. A więc także poprzez pressing, choć wiemy, że posiadają takie doświadczenie, że nie bezie ich łatwo zmusić do błędu. Być może będziemy musieli zagrać nasz najlepszy mecz w sezonie, aby osiągnąć dobry wynik, ale to normalne w półfinale.
Wsparcie kibiców może mieć w tym względzie kluczowe znaczenie, o czym wie również Slot. - Spodziewam się wspaniałej atmosfery, ale my musimy pokazać się z dobrej strony na boisku. Wówczas dojdzie do interakcji między zawodnikami a kibicami. Oczywiście ważne jest, aby atmosfera była zgodna z zasadami UEFA i aby kibice naprawdę wspierali drużynę i klub.
Komentarze (0)