Trener Feyenoordu Arne Slot jest przekonany, że jego zespół awansuje do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencji w czwartek wieczorem. Mimo to chce o wiele więcej niż to, co widział w zeszłym tygodniu przeciwko FC Drita (0:0), ale także w niedzielę przeciwko PAOKowi Saloniki (1-2).
- Musimy wygrać ten mecz, wiemy to, jak nikt inny. Każdy inny wynik nie będzie wystarczająco dobry. Nie bierzemy nawet pod uwagę, że w czwartek zakończy się dla nas europejska przygoda, bo po prostu wierzymy w swoje umiejętności. Musimy wyglądać lepiej przede wszystkim z piłką. Piłka musi poruszać się szybciej z boku na bok.
- To, co zrobiliśmy dobrze w naszym pierwszym meczu z FC Drita, poszło gorzej z PAOKiem w ostatnią niedzielę i na odwrót. Na przykład w Kosowie stworzyliśmy za mało okazji, ale na niewiele pozwoliliśmy rywalowi. Przeciwko PAOKowi stworzyliśmy sobie więcej szans na zdobycie bramki, ale za to zbyt łatwo straciliśmy gole. W każdym razie musi być lepiej niż w zeszłym tygodniu w Kosowie.
- Nie doświadczyłem jeszcze wieczornych, europejskich spotkań na De Kuip, ale wszyscy wiedzą, że te wieczory mogą być wyjątkowe na De Kuip. Musimy zrobić co w naszej mocy. Jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością rozegrania tego ważnego meczu przed własnymi kibicami. Piłkarze tym żyją, podobnie jak ja.
- Alireza Jahanbakhsh ukończył wtorkowy trening, a Bryan Linssen nie. Nie jestem jeszcze pewien, kto zacznie ten mecz. Po środowym treningu zobaczę, którzy zawodnicy są gotowi na to, żeby wyjść w podstawowym składzie. Oczekuje, że oboje będą do mojej dyspozycji, więc decyzja zależeć będzie tylko ode mnie.
Komentarze (0)