Feyenoord przyjechał w środę do Czech z zamiarem zakwalifikowania się do kolejnej rundy rozgrywek Europa Conference League. Główny trener Arne Slot podkreślił na konferencji prasowej dzień przed meczem, jak imponujące byłoby to osiągnięcie dla jego drużyny.
- Kilka miesięcy temu byliśmy zachwyceni, że w ogóle dotarliśmy do fazy grupowej - powiedział trener, odnosząc się do trzech rund kwalifikacyjnych, jakie zespół musiał przebrnąć. - To wspaniale, że jesteśmy teraz na tej pozycji i że możemy się zakwalifikować, a jeszcze lepiej byłoby, gdybyśmy mogli to zrobić zajmując pierwsze miejsce. Jesteśmy razem dopiero od kilku miesięcy, ale to, gdzie jesteśmy teraz, jest godne podziwu.
Feyenoord prezentuje dobrą dyspozycję zarówno w lidze, jak i w pucharach. Zwłaszcza kondycyjnie Portowcy wyglądają naprawdę dobrze. Tylko Justin Bijlow został zmuszony do opuszczenia drużyny na krótko przed wyjazdem do Pragi z powodu koronawirusa. - Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zminimalizować kontuzje na tyle, na ile to możliwe. Na razie działa to dobrze, ale sezon jest jeszcze długi. Teraz, gdy wszyscy są zdrowi, mamy dobry skład.
A fakt, że wszyscy są gotowi do gry, oznacza dużą rywalizację. Chociażby Fredrik Aursnes dobrze wyglądał, gdy wchodził z ławki aż w końcu przebił się do jedenastki, podczas gdy Reiss Nelson musi na razie radzić sobie w roli rezerwowego. - Potrzebował więcej czasu, aby dojść do formy, a Luis Sinisterra jest dla niego bezpośrednim konkurentem. - Fredrik był w podobnej sytuacji. W takiej sytuacji ważne jest, aby cały czas dawać z siebie wszystko na treningach.
Wydaje się prawdopodobne, że Slot wybierze drużynę, która wygrała sześć meczów z rzędu. - Przyjechaliśmy tutaj, aby wygrać, ale oczywiście zdajemy sobie sprawę, że remis również będzie dla nas bardzo dobrym wynikiem - zakończył Slot.
Komentarze (0)