Arne Slot był oczywiście bardzo rozczarowany po porażce z Vitesse (0-1).
- Bardzo trudno jest grać w piłkę przeciwko przeciwnikowi takiemu jak Vitesse - mówił po meczu Slot, który miał na myśli organizację i szybkie kontry ekipy z Arnhem. - Przez dziewięćdziesiąt minut trzeba uważać na ten jeden moment. W końcu nadszedł i właśnie w tym momencie popełniliśmy błąd, podobnie jak dwukrotnie w Arnhem (porażka 2-1, przyp. red.).
Justin Bijlow był daleko od swojej bramki, a Marcus Pedersen próbował wyczyścić piłkę na skraju pola. Dwójka zderzyła się i Loïs Openda wykorzystał to. - Jedno, wielkie rozczarowanie. Justin powiedział, że nie powinien wychodzić. I zgadzam się z tym, ale wygrywamy i przegrywamy jako drużyna.
Feyenoord nie potrafił odnaleźć się też w grze ofensywnej. - Nasi napastnicy nie byli zbyt kreatywni i nie mijali przeciwników zbyt często, gdy szli jeden na jeden. Stworzyliśmy zbyt mało sytuacji, aby zasłużyć na zwycięstwo, więc wtedy musisz utrzymać chociaż remis. Niestety nie udało nam się tego zrobić.
Komentarze (0)