Feyenoord Robina van Persiego dobrze rozpoczął sezon w Eredivisie, lecz z biegiem tygodni maszyna coraz częściej zaczęła się zacinać. Cztery porażki w pięciu ostatnich kolejkach sprawiły, że klub stracił kontakt z liderem ligi, a jednocześnie musi mocno walczyć, by przetrwać fazę ligową Ligi Europy. Patrząc na statystyki, obecne wyniki są zaskakująco podobne do tych, jakie notował poprzedni trener, Brian Priske.
Na początek spójrzmy na sytuację w Eredivisie. Przez długi czas Feyenoord utrzymywał się na pozycji niepokonanego lidera, aż do porażki 2:3 z PSV w Rotterdamie. W kolejnych tygodniach przyszły także przegrane z Go Ahead Eagles i NEC. Po 13 kolejkach dorobek zespołu zatrzymał się na poziomie 28 punktów – dokładnie tak samo jak rok wcześniej pod wodzą Priske. Wówczas mówiło się jednak o fatalnym starcie, głównie przez remisy z Willem II, Spartą, FC Groningen i NEC. To sprawiło, że Feyenoord już na wczesnym etapie sezonu wypadł z walki o czołowe lokaty i po 13 meczach zajmował dopiero czwarte miejsce. Drużyna Van Persiego wciąż utrzymuje pewną pozycję wicelidera, lecz wynika to w dużej mierze ze słabszej postawy ligowych rywali.
W szerszym ujęciu – biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki – podobieństw między oboma trenerami jest jeszcze więcej. Priske poprowadził Feyenoord w 33 spotkaniach, z których wygrał 18, przegrał 8, a 7 zakończyło się remisem. Dawało mu to średnio 1,85 punktu na mecz. Van Persie ma na koncie już 32 mecze i jego bilans w zasadzie pokrywa się z osiągami poprzednika: średnio 1,84 punktu na spotkanie. Pod jego wodzą zespół wygrał 19 razy, poniósł 11 porażek i dwukrotnie zremisował.
Eredivisie i europejskie puchary
W samej Eredivisie Van Persie radzi sobie jednak zauważalnie lepiej – zdobywa średnio 2,21 punktu na mecz. W 24 ligowych spotkaniach zanotował 17 zwycięstw, 5 porażek i 2 remisy. Dla porównania, zespół Priske rozegrał w lidze 21 meczów: 11 wygrał, 4 przegrał, a 5 zremisował.
Oznacza to rzecz jasna, że Duńczyk osiągał lepsze wyniki w pozostałych rozgrywkach. Dotyczy to zarówno meczów pucharowych – w tym zwycięstw nad Rijnsburgse Boys i MVV, choć także odpadnięcia z PSV – jak i przede wszystkim wyjątkowo udanych występów w Lidze Mistrzów. Van Persie może pochwalić się dużo skromniejszym bilansem w Europie, opartym właściwie jedynie na domowych wygranych nad Panathinaikosem i Fenerbahçe.
Jak wypada Van Persie na tle innych byłych trenerów?
Jak zatem ocenić Van Persiego i jego obecne średnie punktowe w porównaniu z innymi szkoleniowcami ostatnich lat? Najskuteczniejszym trenerem Feyenoordu w XXI wieku pozostaje Arne Slot, zdobywający średnio 2,15 punktu na mecz. Lepsze wyniki notowali również Giovanni van Bronckhorst (1,99), Ronald Koeman (1,93) oraz Dick Advocaat (1,89). Van Persie – choć ma jeszcze wiele czasu, by poprawić swoje statystyki – na razie plasuje się tuż za nimi. I tak już wypada korzystniej niż Fred Rutten (1,62) czy Jaap Stam (1,50).
Komentarze (0)