Jaap Stam nie uważa, że jego przeprowadzka do Feyenoordu jest oznaką, że nie jest lojalny wobec swojego pracodawcy. Według obecnego trenera PEC Zwolle, po prostu nie mógł odrzucić oferty od Portowców.
- Ludzie mogą tak myśleć, ale oczywiście tak nie jest - twierdzi Stam w rozmowie z De Stentor, odnosząc się do faktu, że niektórzy fani PEC Zwolle zarzucają mu brak lojalności.
- Po prostu w piłce nic nie można planować, możesz mieć pewien scenariusz w głowie. Chcę pracować na szczycie i pokazać wszystkim, co mam do zaoferowania, jako trener - dodaje nowy boss Feyenoordu.
- Po prostu nigdy nie wiesz, czy i kiedy dostaniesz taką szansę. Jeśli ta szansa nadejdzie, a ty powiesz "nie", to kto powie, że dostaniesz kolejną taką szansę w przyszłości? Na szczęście podeszło do mnie wielu ludzi, którzy pogratulowali mi i powiedzieli, że bardzo dobrze mnie rozumieją - podsumował były reprezentant Holandii.
Komentarze (1)
Mazowszanin
Pretensje o to ze ktos idzie wyzej to absurd - zalozmy ze zawodnik Zwolle obojetnie jaki zalozmy ze Namli dostaje propozycje z Barcelony (wiem absurd ale wyobrazmy to sobie) i zarobki 5 razy wieksze i co? powinien zostac w Zwolle ? i byc "lojalny wobec pracodawcy"(w ogole mieszanie do tego lojalnosci niema sensu - lojalnym to sie jest wobec przyjaciol i rodziny a nie wobec pracodawcy no chyba ze pracodawca jest przyjacielem albo rodzina) - jak sie nie rozwijasz to sie zwijasz a w Zwolle nic wiecej niz walka o utrzymanie Stama by nie czekala - akurat taki klub jak Zwolle powinien to rozumiec - absurdalne by bylo gdyby Stam stanal przed kamerami i powiedzial "nie wole pracowac w Zwolle niz w Feyenoordzie"