Zwycięską bramkę w meczu z ADO Den Haag zdobył zawodnik gości Tjaronn Chery, który nie był w stanie wybić główki Stefana de Vrija. Radość po golu była ogromna. - To był naprawdę mecz walki. Było w nim wszystko: bramki, rzuty karne i czerwone kartki – mówi kapitan Feyenoordu, który zauważa jednak, że nie był to najlepszy mecz w wykonaniu jego drużyny.
- W związku z tym, musimy zostać wobec siebie krytyczni, ale z drugiej strony, zawsze wkrada się coś w grę. Ważne jest to, że wygraliśmy dzisiaj, w przyszłym tygodniu postaramy się o to ponownie – skomentował De Vrij.
Komentarze (0)