Steven Berghuis będzie bohaterem najbardziej kontrowersyjnego transferu w historii Eredivisie. Były już kapitan przechodzi do Ajaksu, a tym samym traci cały szacunek, jaki wypracował sobie przez pięć lat w Rotterdamie. Do całej sytuacji odniósł się Remco Ravenhorst, prezes stowarzyszenia kibiców FSV De Feijenoorder.
- Kibice czują się zdradzeni; to najlepszy sposób na opisanie tego uczucia. Oczywiście, każdy piłkarz ma prawo dokonać własnego wyboru. Frustracja w tym transferze polega głównie na tym, że Berghuis przez te lata przedstawiał się jako zawodnik kochający klub - tłumaczy Ravenhorst.
- Przykład? Gdy mówił, że nigdy nie przejdzie do innego holenderskiego klubu, bo tak kocha Feyenoord. Regularnie integrował się z kibicami, nawet z tymi najbardziej zagorzałymi. Cóż, najwyraźniej nie ma tej klubowej miłości. W przeciwnym razie nigdy nie zdecydowałby się na ten, delikatnie mówiąc, zaskakujący transfer. Jest bardzo obwiniany przez zwolenników Feyenoordu.
- Kibice mogą być rozczarowani, ale my też jako stowarzyszenie. Naprawdę czujemy się oszukani przez Berghuisa. Oczywiście rozczarowanie nigdy nie powinno prowadzić do zastraszania. Tego nie popieramy - podsumował Ravenhorst w imieniu FSV De Feijenoorder.
Komentarze (0)