Wokół najdroższych letnich wzmocnień Feyenoordu wciąż toczy się żywa dyskusja. W wyjazdowym meczu z Telstar trener Robin van Persie ponownie zdecydował się pozostawić Gonçalo Borgesa i Caspera Tengstedta poza wyjściową jedenastką. Obaj zawodnicy należą do najkosztowniejszych transferów klubu z ostatniego okna, lecz po raz kolejny nie otrzymali miejsca w podstawie.
Borges trafił do Rotterdamu z FC Porto za jedenaście milionów euro, a pozyskanie Tengstedta kosztowało klub kolejne sześć milionów. Tymczasem w ostatnich tygodniach to młodzi zawodnicy – jak Shaqueel van Persie czy Aymen Sliti – dostają regularnie więcej minut. Dziennikarz Martijn Krabbendam zapytał szkoleniowca Feyenoordu, czy młodsze talenty faktycznie wyprzedziły drogie nabytki w klubowej hierarchii.
Van Persie zaznaczył, że jego decyzje są zależne od konkretnego meczu i tego, jak zawodnicy trenują. Podkreślił również, że kluczowa jest ciągła progresja.
– To bardzo zależy od samego meczu i tego, jak chłopcy prezentują się na treningach. Bardzo intensywnie pracujemy z Casperem i Gonçalo. Oni robią postępy w swojej rozwoju, ale to proces, w którym bierzemy pod uwagę naprawdę wiele czynników. Poziom w drużynie jest wysoki, a młodzi zawodnicy, którzy wchodzą do pierwszego zespołu, również wykonują duże kroki naprzód.
Trener wyjaśnił, że decyzje zapadają na podstawie obserwacji z treningów, meczów towarzyskich i oficjalnych występów.
– Na podstawie tego, co pokazują podczas treningów, a także w sparingach czy w meczach o stawkę, podejmujemy decyzje. W pewnym sensie musimy ich ze sobą porównywać, bo jesteśmy zmuszeni wybierać. Oczywiście istnieje jakaś ocena, ale to wszystko dotyczy obecnego momentu. To proces, który trwa – to się zmienia, rozwija.
Zdaniem Van Persiego kluczem jest gotowość do wykorzystania szansy, gdy ta się pojawi. Przykładem ma być Gaoussou Diarra, który przeciwko Telstar zaczął w pierwszym składzie.
– Diarra również dostał swoją szansę, mimo że też przez pewien czas nie grał. Otrzymał ją dlatego, że dobrze trenował i ciągle się poprawiał. Czy wszystko u Diarry wygląda idealnie? Nie, absolutnie nie, ale widzę postęp. Im więcej tej poprawy dostrzegamy jako sztab, tym większa szansa, że zawodnik dostanie minuty.
Siedemnaście milionów na ławce
Krabbendam odniósł się do wypowiedzi szkoleniowca, stawiając sytuację w szerszym kontekście.
– Ostatecznie mówimy o siedemnastu milionach euro, które zostają na ławce. Po wielu okrężnych wyjaśnieniach dochodzi więc do wniosku, że młodzi piłkarze trenują i prezentują się lepiej niż zawodnicy, za których Feyenoord zapłacił ogromne pieniądze. Trzeba mieć nadzieję, że Tengstedt i Borges jeszcze się poprawią. Jeśli jako trener dostajesz zawodników za takie kwoty, to jednak z założenia powinno się ich wystawiać.
Komentarze (0)