Feyenoord będzie musiał przez dłuższy czas radzić sobie bez Gernota Traunera. Austriacki obrońca od miesięcy pracował nad swoim powrotem do pełni zdrowia, jednak niedawno musiał ponownie poddać się operacji. Na środowej konferencji prasowej Robin van Persie przekazał szczegółową aktualizację na temat stanu zdrowia Austriaka.
– Gernot spędził jakiś czas za granicą, gdzie intensywnie pracował nad rehabilitacją. W wielu etapach proces przebiegał dobrze, ale około dziesięciu dni temu konieczna była kolejna operacja. Teraz skupia się w pełni na rekonwalescencji i niestety jeszcze przez dłuższy czas nie będziemy mogli na niego liczyć – wyjaśnił szkoleniowiec Feyenoordu.
Kłopoty zdrowotne nie ograniczają się tylko do defensywy. Na liście nieobecnych wciąż widnieją także nazwiska Jakuba Modera i Quintena Timbera. Polak trenuje już od kilku dni indywidualnie na boisku i stopniowo robi postępy, jednak jego powrót do gry jeszcze trochę potrwa.
– Moder od czterech, pięciu dni pracuje na murawie, co jest pozytywnym sygnałem. Ćwiczy jednak osobno, wciąż w ograniczonym zakresie. Widać jednak, że z każdym treningiem idzie mu coraz lepiej – tłumaczył Van Persie.
Pod znakiem zapytania stoi również występ Quintena Timbera, który w ostatnim ligowym starciu z FC Groningen doznał urazu stopy. – Na pierwszy rzut oka ta kontuzja nie wygląda groźnie. Jest szansa, że Quinten będzie gotowy w weekend, ale jutro zagrać jeszcze nie może – podkreślił trener.
Brak Timbera oznacza konieczność roszad w środku pola. Van Persie nie zdradził jednak, kto zajmie jego miejsce w podstawowym składzie.
– Każdy mecz to osobna historia i zawsze musimy oceniać, jak zawodnicy prezentują się po ostatnim spotkaniu. Timber normalnie by zagrał, więc musimy szukać rozwiązania. Hwang wrócił do treningów po kontuzji, ale jego występ od pierwszej minuty jest mało prawdopodobny – może grać, lecz tylko w ograniczonym wymiarze czasowym. Mam do dyspozycji czterech pomocników i pewną elastyczność, bo mogę ewentualnie przesunąć Gijsa do środka pola. Idealnego zastępstwa jednak nie mamy – przyznał szkoleniowiec.
Jednym z pewniaków do gry jest za to Sem Steijn, który wraca do wyjściowej jedenastki po chorobie. – Sem był ostatnio niedysponowany i zawsze jest pytanie, jak organizm zareaguje po chorobie. Na szczęście czuje się coraz lepiej i jutro znów zacznie w podstawowym składzie – powiedział Van Persie.
Trener odniósł się także do sytuacji Malcolma Jenga, który przez poważny uraz będzie pauzował przez kilka miesięcy.
– Nie potrafię dokładnie określić, jak długo potrwa jego przerwa. To ogromny cios dla Malcolma, bo świetnie rozpoczął sezon, szybko przyswoił nasz styl gry i był szczęśliwy, że może tu grać. Teraz musi przejść przez trudny okres, ale klub i drużyna będą go wspierać na każdym etapie – zapewnił Van Persie.
Komentarze (0)