Jak powiedział w poniedziałek dyrektor stadionu, Jan van Merwijk, straty po niedzielnym finale Pucharu Holandii sięgają blisko 60.000 tysięcy euro. Klub będzie dążył do tego, by koszty zwróciło KNVB, organizator finałowego spotkania.
Van Merwijk mówi o ogromnym bałaganie. - To jest naprawdę ekstremalne. Naprawdę nie widziałem wcześniej czegoś takiego - mówił. Banery reklamowe, toalety i umywalki, do tego pożary na trybunach. To wszystko złożyło się na bardzo wysokie koszta.
Komentarze (0)