Sebastian Szymański po zaprezentowaniu w nowych barwach, udzielił pierwszego wywiadu w koszulce Feyenoordu Rotterdam.
- Fajnie być tutaj i jestem szczęśliwy, że mogę grać dla tak wielkiego klubu. Intensywny dzień dla mnie, ale jestem bardzo szczęśliwy. Nie mogę się doczekać spotkania z trenerem i z kolegami z drużyny - mówi Polak. Kiedy Szymański jest pytany, dlaczego wybrał Feyenoord, wskazuje z przymrużeniem oka na biało-czerwone barwy.
Ale nie tylko, bo jest też wiele innych powodów - Wiem też, że wielu Polaków kibicuje Feyenoordowi - dodaje. Szymański zostaje jedenastym polskim zawodnikiem w historii klubu po m.in. Jerzym Dudku i Tomaszu Iwanie. W swojej ojczyźnie pomocnik grał dla Legii Warszawa, gdzie atmosfera na stadionie jest równie dobra jak w Feyenoordzie. Czy może porównać De Kuip z obiektem Legii? - Być może, ale tutaj grałem tylko z reprezentacją Polski. W niedzielę Feyenoord zagra z Olympique Lyon. - Więc wtedy będę mógł już co nieco porównać.
Sprowadzenie Polaka przez Feyenoord uznaje się w Holandii za niemały wyczyn. Szymański był podobno także w kręgu zainteresowań klubów z Premier League. - Wiem, że Feyenoordzie mogę się jeszcze rozwinąć. To dobry klub do rozwoju młodych zawodników. Ten krok jest dla mnie bardzo ważny, także w okresie poprzedzającym mistrzostwa świata.
- Fajnie, że wszystko zostało szybko sfinalizowane. Feyenoord zrobił wszystko co w jego mocy, aby mnie tu ściągnąć i dla mnie, jako zawodnika i osoby, było to bardzo ważne. Ponownie, jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tu być. Niech to będzie wyjątkowy sezon.
Komentarze (0)