Feyenoord Rotterdam w derbowym meczu pokonał Spartę 0-2. Gole w tym meczu zdobyli Lutsharel Geertruida i Nicolai Jørgensen . Tradycyjnie Feyenoord zagrał nie najlepiej, znów się popisał niesamowitą nieskutecznością, ale i tak zdołał wyrwać komplet punktów.
Spotkanie rozpoczęło się tradycyjnie od zapoznania się z rywalem i murawą, która jak wiemy, jest na Sparcie sztuczna. Pierwsze zagrożenie ze strony nastąpiło po serii rzutów rożnych w 10. minucie.
Za którąś już próbą Feyenoord zdobył bramkę, która najpierw była analizowana przez VAR. Okazało się, że Senesi, który otrzymał podanie od Sinisterry nie był na spalonym. A tym bardziej na spalonym nie był Geertruida, który wykorzystał dogranie Argentyńczyka i głową wpakował piłkę do bramki. Chwilę musieliśmy poczekać na decyzję, ale ta nie mogła być inna. 0-1!
Po wyjściu na prowadzenie, sytuacja na boisku znów się na dłużej uspokoiła i przez kolejne kilkanaście minut nie wydarzyło się nic, o czym warto jest wspomnieć. W 30. minucie Pratto mógł cieszyć sięz gola, ale jego próba sam na sam z bramkarzem skończyła na słupku i piłka wyszła za linię. Co za pech Argentyńczyka! Co też warte uwagi przy tej akcji, było efektowne podanie Toornstry, który obsłużył nowego kolegę.
Jeśli chodzi o gospodarzy, ci nie potrafili skonstruować czegoś groźniejszego. Nie byli w stanie przebić się przez defensywę i ich próby to przede wszystkim strzały dalekie od światła bramki. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już kompletnie nic. Feyenoord prowadził 0-1.
Na drugą połowę Feyenoord wyszedł w identycznym zestawieniu. Identycznym, bowiem Urosja Spajicia zmienił Eric Botteghin. W 56. minucie byliśmy świadkami kontrataku, który wykańczał Pratto. Nowy napastnik otrzymał jednak piłkę od Sinisterry na słabszą nogę i nie trafił w dogodnej sytuacji nawet w bramkę. Ciągle utrzymywało się niepewne 0-1.
W 64. minucie nieskutecznością popisuje się z kolei Sinisterra. W pole karne znakomicie wypuścił go Berghuis. Kolumbijczyk podjął się próby przelobowania bramkarza Sparty, ale piłka powędrowała nad bramką. Kolejna zmarnowana bardzo dobra szansa.
Chwilę po tym Ridgeciano Haps zastępuje Luisa Sinisterrę. Skrzydłowy wraca do gry po dłuższej przerwie, podczas której nikt nie wiedział, co się z nim tak naprawdę działo.
W 71. minucie Nicolai Jørgensen zastępuje Lucasa Davida Pratto. Mecz nieubłaganie zbliżał się do końca, a Feyenoord dalej minimalnie prowadził. W grze dalej zdecydowanie brakowało pomysłów, strzałów, składnych akcji. A to dawało ogólnie, bardzo marny obraz całej drużyny. Mimo wszystko udawało się utrzymać korzystny wynik.
Ostatnie kilkanaście sekund do końca spotkania i...Feyenoord podwyższa wynik! Obrona Sparty kompletnie się gubi, piłkę przejmuje Diemers i zagrywa do Berghuisa. Ten odgrywa do Jørgensena, a Duńczyk o dziwo pokonuje bramkarza! Od razu po tym arbiter zakończył mecz.
Komentarze (0)