Wśród 24 zawodników, którzy w poniedziałek wsiedli do samolotu lecącego w kierunku Hiszpanii, znaleźli się dwaj A-juniorzy. Lucas Woudenberg i Sven van Beek otrzymali od Ronalda Koemana szansę trenowania przez tydzień z pierwszym zespołem Feyenoordu.
Feyenoord.nl podczas pobytu w Marbelli, codziennie będzie raportowaoł o doświadczeniach młokosów. W części I: Lucas Woudenberg, który w ostatnich miesiącach regularnie trenował z pierwszą kadrą.
Z pierwszego popołudniowego treningu obrońca wyszedł mocno spocony. To nie tylko efekt ciepłego hiszpańskiego słońca, ale i też dlatego, że zajęcia odbyły się kilka godzin po przylocie do Marbelli.
- Zapowiada się ciężki tydzień - uśmiechnął się Woudenberg. - Ale ja jestem tutaj, aby ciężko trenować każdego dnia, aby dać z siebie wszystko. To dla mnie bardzo miłe, że mogłem również pojechać na obóz, po tym jak w ostatnich miesiącach dużo trenowałem z drużyną – komentuje młokos.
Dzień zaczął się wcześnie dla utalentowanego obrońcy. - O 3:30 wyszedłem z mojego łóżka, a później wraz ze Svenem van Beekiem pojechaliśmy na De Kuip. Mimo wczesnej godziny, czułem się naprawdę dobrze. Nie mogę doczekać się tego tygodnia, już obozy juniorskie bardzo mi się podobały. Będąc w innych miejscach, zbieram jako zawodnik nowe doświadczenia. Oprócz licznych treningów, trzeba się cieszyć pobytem. Szczególnie, że warunki tutaj są idealne. Zrobię wszystko, aby był to dla mnie dobry tydzień – dodał Woudenberg.
Komentarze (3)
DamianM
Dla niego sam występ juz był czymś wielkim, powoli wprowadzany jest przez Koemana aż trafi do 1 zespołu. Kwestia czasu. Byle sodówka nie uderzyła.
wojtu
Lucas wywarł dobre wrażenie swoją grą. Lecz biorąc pod uwage ilość skrajnych obrońców zastanowiłbym sie nad wystawieniem na stałe 3 środkowych defensorów.
Norbi
To ja dodam, że to będzie nie tylko dobry tydzień dla Lucasa, ale i wstęp do I-wszej kadry Feye, bo chłopak ma potencjał, co można było zobaczyć m.in. w meczu z AGOVV.
Konkurencja w obronie rośnie, ale dobrze, bo nie będziemy przynajmniej narzekać na obronę w Feye.