Renato Tapia do tej pory nie wywalczył sobie mocnej pozycji w Feyenoordzie, ale liczy, że zmieni się to wraz z rozpoczynającym się dzisiaj sezonem. Dla peruwiańskiego pomocnika będą to miesiące prawdy.
- Nie chcę już takiego roku jak poprzedni - mówi Tapia, który od czasu przyjścia z FC Twente w 2016 roku rozegrał tylko siedemnaście oficjalnych meczów dla mistrzów Holandii.
- W końcu mój czas nadejdzie, kiedy dostrzeżone zostanie to, że daje z siebie sto procent na boisku.
Wraz z transferem Sofyana Amrabata konkurencja w środku pola będzie większa. - Dobrze jest mieć szeroką kadrę. A rywalizacja i to duża była już w poprzednim sezonie. Drużyna jest zawsze na pierwszym miejscu, a nie indywidualności - dodaje reprezentant Peru.
W nadchodzącej kampanii, Feyenoord dzięki zdobyciu tytułu, będzie rywalizował w Lidze Mistrzów. - Musimy być gotowi na poziomi Champions League i mam nadzieję, że zdobędziemy następne trofea - podsumował Renato.
Komentarze (0)