Oprócz pełnienia funkcji dyrektora generalnego Feyenoordu, Dennis te Kloese zasiada także w zarządzie European Football Clubs (EFC), wcześniej znanej jako ECA. W specjalnym materiale klubowym zespół medialny towarzyszył mu podczas jednej z kluczowych konferencji. Te Kloese szczegółowo wyjaśnił, jak wygląda jego rola w strukturach organizacji, w jaki sposób reprezentuje Feyenoord na arenie międzynarodowej oraz jaką wartość te działania mają dla rozwoju holenderskiej – zwłaszcza młodzieżowej – piłki nożnej.
– Od kilku lat jestem członkiem zarządu EFC. Organizacja zaczynała jako podmiot broniący praw europejskich klubów, ale dziś urosła do ponad ośmiuset członków i reprezentuje ich interesy wobec UEFA, FIFA oraz innych kluczowych instytucji. To naprawdę ważna struktura, a samo wydarzenie jest ogromne, bo pojawiają się tu przedstawiciele wszystkich zrzeszonych klubów – rozpoczął Te Kloese w rozmowie z Feyenoord ONE.
Podczas ostatniego spotkania dyskutowano między innymi o interesach klubów, rozwoju piłki młodzieżowej, kobiet, a także o kwestiach dotyczących kibiców i podziale środków finansowych. Te Kloese podkreślił, że skala i ranga wydarzenia są wyjątkowe:
– Przechadzając się po korytarzach, mijasz ludzi zarządzających największymi projektami piłkarskimi na świecie. Są tu CEO grupy Red Bull, prezes Olympique Lyon czy właściciele wielu topowych klubów. Część z nas z zarządu otrzymała zadanie, by nakreślić kierunek na kilku kluczowych obszarach.
Obecność Te Kloese w strukturach EFC przekłada się także na pozycję Feyenoordu na arenie międzynarodowej. – W ostatnich latach klub bardzo się rozwinął i to bez wątpienia pomogło w budowaniu naszej pozycji w Europie. Nie da się ukryć, że regularny kontakt z ludźmi zarządzającymi największymi klubami jest wartościowy. Dzięki temu, że Feyenoord zostawił w Europie dobre wrażenie, miło spotykać kolegów z branży i słyszeć pozytywne opinie. Dla Feyenoordu kluczowe jest utrzymywanie i wzmacnianie takich relacji – zaznaczył.
W kontekście zbliżającego się Pucharu Narodów Afryki Te Kloese poruszył również temat kalendarza reprezentacyjnego – jednego z priorytetów EFC. – Jeśli możemy wpłynąć na to, by piłkarze dołączali do swoich kadr nieco później, a wracali trochę wcześniej, będzie to miało ogromne znaczenie. Przy tylu zawodnikach wyjeżdżających na zgrupowania bardzo trudno jest odpowiednio zarządzać obciążeniami. Tego w przyszłości raczej nie da się ograniczyć, ale możemy zadbać o lepszą wymianę danych medycznych i wcześniejszą komunikację dotyczącą powołań – wyjaśnił.
Organizacja pracuje również nad nowym programem służącym właśnie usprawnieniu komunikacji między klubami a federacjami narodowymi.
– Uruchamiamy projekt, do którego narodowe związki będą zobowiązane się przyłączyć. Kluby będą mogły dzielić się w nim informacjami i z nich korzystać. Poprawa możliwa jest tylko dzięki lepszej komunikacji. To jeden z priorytetów ostatnich lat i widać, że faktycznie robimy konkretne postępy. Holandia jest jednym z czterech krajów pilotażowych, w których system zacznie działać jako pierwszy. Myślę jednak, że minie jeszcze półtora do dwóch lat, zanim wszystkie federacje staną się jego częścią – podsumował Te Kloese.
Komentarze (0)