Meksykański klub Chivas Guadalajara podjął próbę pozyskania Dennisa te Kloese z Feyenoordu, licząc na to, że uda się skusić go do objęcia funkcji dyrektora sportowego. Te Kloese, obecnie pełniący rolę dyrektora generalnego w rotterdamskim klubie, zdecydował się jednak odrzucić ofertę i kontynuować swoją pracę w Feyenoordzie – poinformował dziennikarz Adrián Esparza Oteo z meksykańskiej stacji TUDN.
Zainteresowanie Chivas osobą Te Kloese wpisuje się w szerszą strategię meksykańskiego klubu, który planuje gruntowną przebudowę polityki sportowej. Równocześnie prowadzone są rozmowy z hiszpańskim trenerem Domènekiem Torrentem, który wkrótce ma zostać oficjalnie zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec zespołu. Torrent, znany m.in. z pracy jako asystent Pepa Guardioli oraz z samodzielnej kariery w Flamengo i Galatasaray, ma stać się centralną postacią nowego projektu w Guadalajarze.
Dla Te Kloese nie była to pierwsza oferta z zagranicy, z której postanowił nie skorzystać. W 2024 roku był realnym kandydatem na objęcie stanowiska w Tottenhamie Hotspur, jednak sam przyznał, że nie był zainteresowany takim ruchem.
– To rzeczywiście było konkretne, ale kompletnie mnie nie interesowało. W końcu jestem w Holandii, mamy realne szanse na zdobywanie trofeów, a miałbym znowu pakować walizki? To wydawało mi się zupełnie nie na miejscu. Ambicje są ważne, ale trzeba znać granice. Już kilka razy w życiu się przeprowadzałem, a zmiana kontynentu to ogromne wyzwanie dla całej mojej rodziny – wyjaśniał w rozmowie z mediami.
Oprócz Tottenhamu i Chivas, nazwisko Te Kloese było w ostatnich latach łączone także z Meksykańskim Związkiem Piłki Nożnej oraz z samym klubem CD Guadalajara, w którym pracował wcześniej jako główny skaut i dyrektor sportowy.
Mimo tych spekulacji, Te Kloese wielokrotnie podkreślał, że nadal widzi wiele wyzwań i celów do zrealizowania w Feyenoordzie. Choć nie ukrywa, że jego żona i dzieci w przyszłości chcieliby wrócić do Meksyku, obecnie uznał, że propozycja Chivas pojawiła się po prostu zbyt wcześnie.
Komentarze (0)