Feyenoord sprowadził w przeszłości kilku zawodników z FC Utrecht. Sofyan Amrabat, Yassin Ayoub i Dwight Tiendalli jednak nigdy nie odnieśli sukcesu na De Kuip. Pascal Bosschaart również nie był w stanie sprostać oczekiwaniom. Jens Toornstra jest jedynym zawodnikiem, który do tego grona się nie zalicza.
Tiendalli był gościem w talk-show Een Berg Sport w piątek wieczorem i był pytany, dlaczego duża część zakupów w FC Utrecht tak się kończy w Feyenoordzie.
- Pierw powiem o sobie, ja nie byłem gotowy na Feyenoord. Dlatego nie wróciłem już na swój stary, dobry poziom - przyznaje Tiendalli. Fakt, że kilku graczy nie zrobiło na De Kuip różnicy, ma różne przyczyny w jego oczach. - Przede wszystkim brak wizji i wskazówek - ocenia.
- Chociażby na mnie nie było żadnego planu. I myślę, że tak jest i teraz. Łatwo jest mówić o słynnej presji De Kuip, ale problem leży głębiej - podsumował były obrońca.
Komentarze (1)
Van den Graaf
Dirk Kuyt przyszedł z FC Utrecht i od razu robił różnicę.