Guus Til jest rozczarowany remisem z FC Groningen. Klub z dalekiej północy strzelił nieco szczęśliwego gola, podczas gdy Feyenoord był wówczas lepszy.
- Zwłaszcza, gdy masz przewagę 0-1 i nic się złego nie dzieje, to mocno rozczarowuje, gdy przepuszczasz tę jedną piłkę i po tym pada gol. Myślę, że mieliśmy wiele szans na podwyższenie naszej przewagi, ale tego nie zrobiliśmy - powiedział w rozmowie z ESPN.
Jest to zatem stare prawo piłkarskie. - Jeśli tak przeważasz i nie strzelasz więcej goli, musisz brać pod uwagę, że może się to zemścić. To pokazuje też, że nie musisz mieć dużo sytuacji, żeby zdobyć bramkę. Czynnik szczęścia odgrywa również rolę w piłce nożnej.
Komentarze (0)