Feyenoord przegrał z Ajaksem 0-2, ale nie był mocno gorszy od przeciwnika. Były to głównie szachy i żaden z zespołów nie zaprezentował czegoś ekstra. Niemniej to Portowcy są z niczym.
- Jestem zdania, że zagraliśmy przyzwoicie. Był to głównie mecz walki. Nie uważam, że nasz rywal jakoś specjalnie dominował. Może było 0-2, ale jestem zdania, że dużo lepszy nikt nie był.
- Do rzutu karnego miałem ciągle nadzieję, że w końcu chociaż wyrównamy. Ale po rzucie karnym właściwie wszystko było jasne.
Komentarze (0)