Quinten Timber zaliczył debiut od pierwszych minut w reprezentacji Holandii. Na Puskás Arénie Holendrzy zremisowali z Węgrami 1-1. Po trzech udanych występach jako rezerwowy i intensywnym tygodniu treningów z kadrą, pomocnik Feyenoordu przekonał Ronalda Koemana do gry w pierwszym składzie. W 75. minucie Timber został zmieniony przez Guusa Tila.
Mimo 90% skuteczności podań, kapitan Feyenoordu nie zaznaczył swojej obecności podczas meczu Ligi Narodów. Dyskusja na temat tego, czy pomocnik Feyenoordu mógł bardziej wpłynąć na przebieg gry, rozgorzała w mediach społecznościowych, gdyż cała drużyna Holandii miała ciężki wieczór. Zespół Koemana przegrywał już po pół godzinie gry po bramce Rolanda Sallaia.
Z rzutu wolnego pośredniego Holendrzy mieli świetną okazję, aby wyrównać wynik jeszcze przed przerwą, lecz węgierski mur obronny był na tyle solidny, że nie pozwolił na zdobycie bramki. Mimo że kapitan Virgil van Dijk otrzymał drugą żółtą kartkę pod koniec meczu, Holandii udało się ugrać remis. Gola dla Holandii strzelił Denzell Dumfries, będący kapitanem do końca spotkania.
Dla Timbera był to czwarty występ w barwach holenderskiej drużyny. W poniedziałek wieczorem o godzinie 20:45 Holandia rozegra mecz wyjazdowy z Niemcami.
Komentarze (0)