Do końca letniego okna transferowego zostało już tylko kilka dni, a w Rotterdamie wciąż oczekuje się kolejnych odejść. Calvin Stengs jest o krok od finalizacji wypożyczenia do Pisy SC, Julián Carranza prowadzi rozmowy z jednym z zainteresowanych klubów, a Bayer Leverkusen coraz poważniej myśli o sprowadzeniu Quintena Timbera.
Marciano Vink, analizując sytuację w programie Voetbalpraat na antenie ESPN, nie ma wątpliwości, że ewentualna przeprowadzka pomocnika do Bundesligi mogłaby okazać się krokiem we właściwym kierunku.
– Bayer Leverkusen to naprawdę ciekawy klub. Patrząc na to, gdzie Timber znajduje się obecnie w swojej karierze, wykonanie kolejnego kroku wydaje się rozsądną decyzją. Leverkusen może być dla niego odpowiednim miejscem na rozwój. Oczywiście nie będzie to łatwy sezon, bo klub stracił kilku kluczowych zawodników i już w pierwszym meczu było widać, że drużyna szuka nowego rytmu – ocenił ekspert.
Według ostatnich doniesień medialnych, Feyenoord oczekuje za swojego pomocnika co najmniej 20 milionów euro odstępnego. Anco Jansen rozumie takie stanowisko klubu.
– To logiczne. W tej chwili Timber jest po prostu najlepszym piłkarzem w drużynie, więc naturalne, że klub stara się postawić poprzeczkę wysoko. Robin van Persie jasno dał do zrozumienia, że zrobi wszystko, aby go zatrzymać. Dla władz Feyenoordu to trudny dylemat – z jednej strony finansowy impuls, z drugiej chęć utrzymania sportowej jakości – wyjaśnił były zawodnik.
Jansen zwrócił też uwagę na sytuację kontraktową piłkarza. – Gdyby Timber zgodził się na przedłużenie umowy, to w tym sezonie pełniłby funkcję kapitana. Skoro tego nie zrobił, klub powinien rozważyć sprzedaż. Oczywiście trzeba też wziąć pod uwagę potencjalne zyski z awansu do fazy ligowej Ligi Mistrzów. Jeśli w Rotterdamie uznają, że odejście Timbera mogłoby zagrozić realizacji tego celu, decyzja będzie jeszcze trudniejsza. Ale przy tak dużej ofercie trudno będzie wszystko racjonalnie przeliczyć – zwłaszcza że w kadrze są młodzi zawodnicy, którzy tylko czekają na swoją szansę – dodał.
Choć Feyenoord ma już w składzie potencjalnych następców Timbera, eksperci podkreślają, że żaden z nich nie daje drużynie takiej samej jakości. – W kadrze są Targhalline, Moder czy Valente, ale żaden z nich nie jest typowym zastępcą Quintena. Targhalline i Moder to zawodnicy bardziej asekuracyjni, grający bezpiecznie. Timber potrafi sam naprawiać własne błędy i wykonywać trudne akcje z niesamowitą łatwością – tego elementu w grze Feyenoordu na pewno będzie brakować. Valente ma swoje atuty w ofensywie, ale w Europie może mu zabraknąć tej fizycznej siły, jaką daje Timber – ocenił Vink.
Komentarze (0)