Gernot Trauner jest bardzo rozczarowany utratą punktów Feyenoordu. Rotterdamczycy zremisowali 1:1 z FC Groningen.
- Dobrze spisywaliśmy się przez 89 minut, jedna chwila kosztuje nas zwycięstwo. Nie byliśmy dobrze zorganizowani w tym czasie (sytuacja z bramką na 1-1, red.). To nie powinno się wydarzyć - powiedział Trauner na konferencji prasowej.
Wydawało się, że Trauner strzelił gola, ale Marcos Senesi ostatni musnął piłkę. - Słyszałem o tym. Dobrze uderzyłem, ale to Marcos ją ostatecznie jeszcze dotknął. Nie mogę tego zmienić. Ale nie jest ważne, kto strzela gole.
Komentarze (0)