Obóz HNK Rijeki spodziewa się w czwartek trudnego wieczoru na De Kuip, gdzie przeciwnikiem w fazie grupowej Ligi Europy będzie Feyenoord. - W mojej opinii, Feyenoord na wyjeździe to najtrudniejszy mecz w naszej grupie - przyznaje trener Chorwatów, Matjaz Kek. Rijeka ma cztery punkty po trzech meczach po zwycięstwie nad Feyenoordem i zaskakującym remisie u siebie z Sevillą.
- Feyenoord na własnym stadionie ma ogromne wsparcie. Dzięki kibicom ten stadion jest jak forteca - kontynuuje Kek, który wyraźnie stawia swój zespół na pozycji słabszego. - Jedyne, co możemy zrobić to nie bać się i odważnie grać. Feyenoord będzie chciał zemścić się za mecz sprzed dwóch tygodni. Spodziewam się, że będą grać o wiele bardziej agresywnie - dodaje opiekun gości.
Kek jest dumny, że jego piłkarze mają szansę na pozostanie w rozgrywkach. - Mecze przeciwko Sevilli i Feyenoordowi pokazały, że możemy mierzyć się z wielkimi klubami. Mam nadzieję, że jutro będzie podobnie - skomentował trener HNK. Rywal z Kantridy jest w szczytowej formie. Zespół jest niepokonany już od dziewięciu kolejnych meczów i plasuje się obecnie na drugim miejscu w swojej lidze.
Komentarze (0)