Były gracz Bayernu Monachium Anatolij Tymoszczuk był prawie zawodnikiem Feyenoordu w 2006 roku. Aat van Herk, który niedawno chciał zainwestować w klub 50 milionów euro, był wówczas również zamierzonym inwestorem, ale zrezygnował.
- 27-letni pomocnik był postrzegany jako idealny zawodnik dla Feyenoordu. Długie włosy, silny fizycznie i obdarzony wielką wolą zwycięstwa. Ten zakup miał również przekonać Dirka Kuyta do pozostania w Rotterdamie na dłużej - powiedział dziennikarz Antti Liukku w rozmowie z Algemeen Dagblad.
- Delegacja Feyenoordu pod przewodnictwem ówczesnego dyrektora Chrisa Woertsa wsiadła do samolotu na wschodnią Ukrainę w dobrych nastrojach, zakładając, że Van Herk zagwarantuje kwotę 5 milionów euro - kontynuował Liukku. - Sam Tymoszczuk był entuzjastycznie nastawiony do wyjazdu i szybko się z nim dogadali.
- "Tuż przed negocjacjami z właścicielem klubu piłkarskiego Szachtar Donieck, oligarchą Rinatem Achmetowem, delegacja z Rotterdamu została poinformowana, że Van Herk rezygnuje z funkcji finansisty. Okazało się, że gdy usiadł przy stole z Achmetowem, cena wywoławcza nie wynosiła 5 milionów euro, ale co najmniej dwukrotnie więcej - zdradził na koniec dziennikarz.
Komentarze (0)