Feyenoord będzie mógł ponownie liczyć na Ramiza Zerroukiego w spotkaniu z Go Ahead Eagles. Pomocnik wraca do gry po kontuzji, która wykluczyła go z udziału w czternastu meczach. Algierczyk wznowił treningi z drużyną i znajdzie się w kadrze meczowej na niedzielne starcie w Rotterdamie.
– Ramiz jest gotowy, trenował z zespołem przez kilka dni – potwierdził trener Robin van Persie podczas konferencji prasowej na De Kuip. – Jego powrót przebiega zgodnie z planem. Dostępny będzie również Antoni Milambo i to na razie tyle. Jesteśmy zadowoleni z tego, że kadra się wzmacnia.
Milambo, który zmagał się z urazem przez ponad trzy tygodnie, również wraca do dyspozycji. Kontuzja wykluczyła go z czterech spotkań Feyenoordu. Powrót zarówno Milambo, jak i Zerroukiego, a wcześniej także In-beom Hwanga, daje Van Persiemu większe pole manewru w środku pola. Dzięki temu Gijs Smal będzie mógł ponownie skupić się na grze na swojej nominalnej pozycji lewego obrońcy.
Ueda i Bueno nie zagrają przeciwko Go Ahead Eagles
Tymczasem Ayase Ueda nie będzie dostępny na niedzielny mecz z Orłami. Japoński napastnik doznał kontuzji kostki podczas przerwy na mecze reprezentacyjne i nie zdołał wyleczyć urazu na czas.
– Ayase nie jest jeszcze w pełni sprawny, więc nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu – poinformował Van Persie. Również Hugo Bueno nie pojawi się na boisku. Piłkarz w ogóle nie usiądzie nawet na ławce. Lewy obrońca Feyenoordu zmaga się z urazem, który wykluczył go z gry w drużynie młodzieżowej Hiszpanii podczas przerwy reprezentacyjnej.
Brak Hiszpana oznacza, że Van Persie będzie musiał polegać na Gijsie Smalu i Quilindschym Hartmanie, którzy będą rywalizować o miejsce na lewej stronie defensywy.
Dobry tydzień treningowy w Rotterdamie
Pomimo absencji kilku zawodników, Feyenoord zaliczył udany tydzień przygotowań. Van Persie wyraził zadowolenie z intensywności treningów i zaangażowania piłkarzy.
– W poniedziałek i wtorek trenowaliśmy wspólnie z kilkoma zawodnikami z drużyny rezerw. To było bardzo cenne, bo mogliśmy przyjrzeć się ich formie. W środę wróciliśmy do regularnych zajęć, co dało nam dobry obraz sytuacji w zespole – wyjaśnił szkoleniowiec.
Trener Feyenoordu podzielił się również osobistym akcentem. – Mieliśmy kilka dni wolnego, więc wykorzystałem ten czas na uporządkowanie ogrodu. Teraz wygląda naprawdę schludnie – dodał z uśmiechem.
Komentarze (0)