Kenneth Perez wyraził duże zaufanie do Robina van Persiego jako szkoleniowca Feyenoordu. Były piłkarz dostrzega, że Van Persie potrafi w klarowny sposób przekazać swoją wizję drużynie, nawet jeśli niektóre z jego ostatnich decyzji spotkały się z krytyką.
– Uważam, że Van Persie to naprawdę bardzo dobry trener – powiedział Perez w programie Voetbalpraat. – Jest niesamowicie uparty i konsekwentny w swoich, czasem nietypowych pomysłach. Jako piłkarz miał podobny charakter, ale zawsze stał za tym jakaś idea. Van Persie pozostaje sobą. Owszem, sposób budowania akcji w meczu z Heerenveen był, moim zdaniem, absurdalny, ale jego koncepcję, tę, którą przedstawia na papierze, widać potem na boisku.
Perez podkreślił, że jest to umiejętność, której nie ma każdy szkoleniowiec:
– To wielki dar trenera, aby potrafić przekazać swoją wizję – niezależnie od tego, czy jest ona dobra, czy zła – grupie dwudziestu piłkarzy i trzydziestu członków sztabu, a następnie zobaczyć jej realizację w meczu. Nie zawsze można to dostrzec u innych.
Perez o Fenerbahçe i słowach Mourinh
W trakcie programu poruszono również wypowiedź José Mourinho, który zapowiedział, że dla Feyenoordu mecz w Stambule będzie „piekłem”. Perez nie podziela jednak obaw portugalskiego szkoleniowca i zachowuje pełen optymizm przed tym starciem.
– Mourinho musi coś wymyślić z taką kadrą, musi w jakiś sposób ich zmotywować – stwierdził analityk. – Ale ja mocno wierzę w ten Feyenoord. Uważam, że Fenerbahçe to naprawdę przeciętny zespół. Mają dobrych piłkarzy indywidualnie? Owszem, ale to wciąż tylko jednostki. Drużyna musi działać jako kolektyw. Dla mnie oni niczego wielkiego nie prezentują. Feyenoord absolutnie nie powinien przegrać z tak indywidualistycznym zespołem. Spójrzmy choćby na mecz z Milanem w poprzednim sezonie – Rafael Leão był lepszy od wszystkich piłkarzy Feyenoordu razem wziętych. Ale to i tak nie wystarczy, bo samemu meczu się nie wygra.
Komentarze (0)