Feyenoord miał nadzieję, że ten okres będzie lepszy niż PSV i Ajaksu. Rotterdamczycy nie grają w Europie, ale w ostatnich tygodniach są narażeni na wiele kontuzji. W ubiegły weekend Jens Toornstra i Jerry St. Juste zeszli z boiska z kontuzjami.
Przyczyna jest trudna do znalezienia. Sven van Beek wskazuje, że Feyenoord nie trenuje inaczej niż zwykle. - Skąd nagle biorą się te wszystkie kontuzje? Naprawdę nie mam pojęcia. Nie robimy nic szalonego ani nic takiego - mówi obrońca w rozmowie z AD. - Jesli chodzi o mnie, ja się czuję świetnie - dodał.
- Uraz St. Juste'a to problem z ramieniem, to losowe przypadki - wtóruje z kolei Van der Heijden. - Może to tylko mały pech. Nie graliśmy dużo meczów i nie gramy w europejskich pucharach. Ale na szczęście mamy chłopaków, którzy są gotowi zastąpić nieobecnych - podsumował.
Komentarze (0)