Mimo że w ostatnich latach niewiele grał, Sven van Beek jest dumnym i zadowolonym zawodnikiem Feyenoordu. Obrońca równie pozytywnie ocenia przyjście do klubu Dicka Advocaata. - To była oczywiście bardzo dobra wiadomość dla piłkarzy i klubu - powiedział Van Beek w nowym magazynie FSV De Feijenoorder.
Wychowanek z wielkimi nadziejami patrzy w kierunku nowego sezonu. - To nowy sezon, wszyscy zaczynają od zera, a to daje nowe możliwości. A teraz to ode mnie zależy, aby pokazać Advocaatowi, że powinienem być zawodnikiem jego wyjściowej jedenastki - mówi bojowo nastawiony 25-latek.
Obrońcy za rok wygasa kontrakt. - Feyenoord to mój klub - przyznaje defensor, który debiutował w wieku 18 lat. Regularne kontuzje sprawiły, że Sven na przestrzeni kilku lat grał bardzo mało.
- Skończyłem patrzeć wstecz, chcę patrzeć w przyszłość. Nie mam powodu do odejścia - podsumował Van Bek.
Komentarze (0)