Feyenoord bardzo szybko zrehabilitował się za odpadnięcie z Ligi Europejskiej w ostatni czwartek, pokonując dzisiaj w efektownym stylu AZ Alkmaar 0-4. Trener Giovanni van Bronckhorst był w pomeczowych wypowiedziach bardzo szczęśliwy.
- Jest to dla nas ważne zwycięstwo, zwłaszcza po meczu w ostatni czwartek - Van Bronckhorst rozpoczął swój komentarz. - Tym wysłaliśmy też sygnał do samych siebie. Jak widać, potrafimy grać dobrą piłkę, chociaż czasami mamy z tym problemy i nie pokazujemy tego, co możemy. Dzisiaj pokazaliśmy, zespół mi się podobał - mówi Gio.
Wraz z pierwszym gwizdkiem, boss widział na AFAS Stadion wszystko, co dobre. - Od pierwszej minuty byliśmy na wszystkich frontach lepszym zespołem. Od wywierania presji na przeciwniku, po wygrywane pojedynki, szybkie akcje, a nad kontrolą totalną kończąc. Ponadto zdobyliśmy bramki w odpowiednich momentach, co tylko nam dodawało energii. Przez pierwsze pół godziny AZ w ogóle nam nie zagroziło - komentował dalej.
Mimo tylu plusów, Feyenoord mógł zejść z boiska z o wiele wyższym wynikiem. - Być może, biorąc pod uwagę liczbę okazji, jakie sobie jeszcze stworzyliśmy. Mimo to, jestem dumny, że wygraliśmy tutaj różnicą czterech bramek - podsumował opiekun Feye.
Komentarze (0)