Giovanni van Bronckhorst nie krył swojego rozczarowania po wyeliminowaniu z Ligi Europejskiej. - Wielu zawodników nie zagrało na swoim poziomie. Jeśli dodasz do tego wiele błędów i oddanie wręcz bramki rywalowi, wtedy sytuacja staje się bardzo trudna - mówi Gio.
W przerwie szkoleniowiec zmienił niewidocznego Jensa Toornstę i wpuścił Bilala Basacikoglu. - Musiałem dokonać zmian w przerwie. Nie byliśmy sobą. Również Bilal nie wniósł tego, co oczekiwałem - ocenia szczerze Gio.
Van Bronckhorst jest bardzo krytyczny wobec swojego zespołu. Nie widział on ani jednego jasnego punktu. - Nie, nie widziałem. Graliśmy na chybił trafił, popełniliśmy zbyt wiele błędów i zabrakło dynamiki - podsumował.
Komentarze (0)