Giovanni van Bronckhorst nie odejdzie wcześniej z Feyenoordu. Trener chce prowadzić Portowców do końca sezonu i wywalczyć trzecie miejsce.
- To nie wchodzi w rachubę. Nie po raz pierwszy stoję przed wyzwaniem w Feyenoordzie - powiedział Gio, który nie przejmuje się swoim wizerunkiem.
- Najważniejsze nie jest to, jak ja odejdę. Nie przejmuję się tym w ogóle. Chcemy dobrze zakończyć sezon dla klubu - dodaje.
Feyenoord pod jego wodzą w ostatnich trzech meczach wywalczył ledwie punkt. - Oczywiście to rozczarowanie za rozczarowaniem, ale jeszcze nic nie jest stracone. Ale musimy teraz zdobyć punkty, musimy rozpocząć pościg za AZ. Musimy zacząć to w czwartek - podsumował ustępujący powoli szkoleniowiec.
Komentarze (0)