Dzisiaj podczas obozu w Austrii, piłkarze rozegrali pierwszą poważną gierkę między sobą. Giovanni van Bronckhorst wykorzystuje zgrupowanie do tego, by wypróbować różne warianty i dzisiaj jednym z nich była gra z Dirkiem Kuytem nie na środku linii ataku, a na prawym skrzydle.
Gio już w niektórych wywiadach zaznaczał, że widzi w Dirku zarówno typowego napastnika, jak i prawo skrzydłowego. Jeśli chodzi o środek pola, następca Freda Ruttena ma już w głowie plan. Jest nim trójka pomocników, dwóch skrzydłowych i jeden rozgrywający.
Van Bronckhorst zdecydował, że nie będzie już w zespole 'dziesiątki', czyli zawodnika grającego tuż za plecami środkowego napastnika.
Komentarze (0)