Steven Berghuis miał wyjść w podstawowym składzie na Willem II (1-5), ale w ostatniej chwili jednak zdecydowano, żeby skrzydłowy nie grał w Tilburgu. Giovanni van Bronckhorst po meczu uspokoił kibiców.
- Steven miał problemy z kostką, które dały o sobie znać już wczoraj - powiedział Van Bronckhorst dla FOX Sports. - Dzisiaj wydawało się, że jest dobrze, ale w trakcie rozgrzewki wątpił, czy powinien grać. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że nie będziemy ryzykować - dodał Gio, który przewiduje, że najskuteczniejszy zawodnik Feyenoordu będzie gotowy na finał w niedzielę.
Komentarze (0)