Kibice Feyenoordu domagają się zmian. Seria zwycięstw w okresie poprzedzającym finał Pucharu Holandii byłaby dobra na poprawę pewności siebie. Ponadto dobre wyniki przełożyłyby się na czwarte miejsce w lidze na koniec i europejskie puchary. Jan-Arie van der Heijden wie również, że musi się coś zmienić.
- Oczywiste jest, że sprawy nie idą tak dobrze, jak w poprzednim sezonie, i powtarzaliśmy to już sto razy, i myślę, że musimy szukać rozwiązań, to banał, ale ciężko pracujemy, ufając sobie nawzajem i wierząc w siebie. Jakość, jaka jest w tym zespole, w końcu musi zaprocentować w postaci wyników - mówi obrońca.
Holender, podobnie jak reszta drużyny, uważa, że problem nie leży po stronie Giovanniego van Bronckhorsta. - To dotyczy nas, zespołu. Musimy spojrzeć na siebie i być uczciwym, że nie radzimy sobie dobrze w chwili. Musimy się podnieść jako drużyna i zacząć punktować - kontynuuje Jan-Arie.
Niedzielny mecz będzie przedwstępem do finału krajowego pucharu, w którym zagrają obie drużyny. - To będzie inny mecz niż finał, ale to najważniejszy pojedynek w tej chwili, ponieważ chcemy udowodnić na De Kuip, że mamy bardzo dobry zespół - podsumował Van der Heijden.
Komentarze (0)