Holandia skromnie pokonała w piątek Łotwę 0-1. Fakt, że drużyna Louisa van Gaala zeszła z boiska jako zwycięzca, był częściowo zasługą Justina Bijlowa. W końcowej fazie bramkarz Feyenoordu popisał się super paradą.
- Zaliczył doskonałą interwencję. Rywal miał swoją okazję po naszych błędach. Skromne prowadzenie jedną bramką sprawia, że do samego końca trzeba być bardzo czujnym. Dzięki Justinowi udało się - powiedział kapitan Oranje.
- Wszyscy oczekują zwycięstwa i to jest normalne. Na szczęście udało nam się wygrać. W poniedziałek gramy kolejny ważny mecz i to mnie cieszy.
Komentarze (0)