Selekcjoner Louis van Gaal spotkał się z mediami na konferencji, na której poruszył m.in temat powołanych zawodników Feyenoordu, ale i tych, którzy nie znaleźli się w kadrze. Z ramienia Feyenoordu wybrani zostali Tyrell Malacia i Guus Til. W piątek odbędzie się pierwszy mecz z Belgią.
Nieobecność dotyczy przede wszystkim Justin Bijlowa, który zdążył wykurować się na finał Ligi Konferencji, ale klubowi lekarze zalecili mu, żeby nie jechał na kadrę.
- Chciałbym, żeby Justin był z nami, ale sztab medyczny Feyenoordu zasugerował, że nie byłaby to mądra decyzja, patrząc po jakiej kontuzji jest.
Lutsharel Geertruida
Obrońca ma za sobą znakomity sezon w klubie, ale nie został powołany na czerwcowe spotkania Oranje. Van Gaal zdradził, że zawodnik Feyenoordu jest na jego liście kandydatów, ale przyznał zarazem, że patrzał też na młodzieżową reprezentację Holandii.
- Geertruida, Brobbey i Botman znajdują się na moim celowniku. Czytałem, że powinienem był wybrać również tych zawodników. Jestem jednak trenerem narodowym holenderskiej piłki. Muszę dopilnować, aby zakwalifikowała się również młodzieżowa reprezentacja Holandii. W takim razie muszę pozwolić tym zawodnikom zagrać w U-21, prawda? Dla tego pokolenia bardzo ważne jest, żeby zagrali na Mistrzostwach Europy. Wtedy nabierają doświadczenia turniejowego.
- Zawsze wybierałem dla dobra holenderskiej piłki nożnej, a nie dla siebie. Łatwiej byłoby zaprosić także Brobbeya i Geertruidę, ale wtedy nie skorzystałby na tym holenderski futbol - wyjaśnił Van Gaal.
Guus Til
Louis van Gaal nie mógł się zgodzić z Valentijnem Driessenem podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Dziennikarz Telegraaf uznał za niezrozumiałe, że zawodnik Feyenoordu Guus Til został powołany, a Georginio Wijnaldum nie. Van Gaal zwrócił jednak uwagę na niedocenianą rolę pomocnika.
- Guus Til sprawdził się w reprezentacji Holandii. Stworzyłem prawdziwy zespół. Tacy zawodnicy jak Guus Til są w tym bardzo ważni. Nie chodzi tylko o to, żeby być szczęśliwym, kiedy się gra, ale także wtedy, kiedy się nie gra.
Z drugiej strony trener mówił, że Wijnaldum nie sprawdził się w ostatnim okresie reprezentacyjnym. Przypomniał sobie, że już wcześniej sprowadzał byłego zawodnika Feyenoordu na boczny tor. - Louis van Gaal nie robi zmian bez powodu. Jeśli będziecie grać bardzo dobrze, nigdy was nie zmienię. Albo sam musisz o to poprosić.
Jako przykład podał występ Tyrella Malacii w ostatnim meczu z Niemcami. Został zdjęty, ale tylko dlatego, że nie był już w stanie rywalizować. - Nigdy bym go nie zmienił, ponieważ w meczu z Niemcami był jednym z lepszych zawodników na boisku.
Selekcjoner i tak jeszcze pochwalił Malacię. Jego nowy asystent Edgar Davids może pomóc zawodnikowi Feyenoordu w dalszym rozwoju. - Davids był moim pitbullem. Wyjaśniłem to dzisiaj grupie. Sposób, w jaki grał: skoncentrowany, ze świetną orientacją, zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. W tym chłopaku zawsze był duch walki. Na początku tak nie było. Na początku dużo się kłóciliśmy, ale stał się moim pitbullem.
Według Van Gaala tą samą drogą może podążyć Malacia. - Zawodnicy, którzy są do niego podobni, to Denzel Dumfries i Tyrell Malacia. Ale nie mają jeszcze orientacji obronnej Edgara. Nadal muszą się w tym kierunku rozwijać. Pokazałem im również kilka materiałów.
Komentarze (0)