Gdyby to zależało tylko od Martina van Geela, on sam mógłby pracować w Rotterdamie przez wiele lat. Dyrektor techniczny ma umowę na czas nieokreślony, ale chciałby podpisać symboliczny dziesięcioletni kontrakt. Przyznał 53-latek w rozmowie dla RTV Rijnmond.
Prawdopodobnie w lutym Van Geel będzie rozmawiał z Ronaldem Koemanem. - Bez środków finansowych, Koeman zajął drugie i trzecie miejsce. Bardzo się to ceni - mówi Holender, który chce pozostanie trenera.
Klub nie ma przygotowanego planu B w razie gdyby negocjacje zakończyły się fiaskiem. - Nie mamy żadnej listy. Czekamy najpierw na rozmowy - wyjaśnia Van Geel.
Komentarze (0)