Szanse na sprowadzenie przez Feyenoord nowego napastnika są już bardzo małe. W Rotterdamie zaangażowali się w transfer Basa Dosta, ale Holender wydaje się być nieosiągalny. Klub orientuje się też w innych opcjach, ale pozostaje też wiara w obecną linię ofensywną.
- Mamy trzech napastników: Mitchell Te Vrede, Elvis Manu i Colin-Kazim Richards, ten ostatni może być zaskoczeniem. On naprawdę ma wiele zalet - mówi dyrektor techniczny, Martin van Geel. - Kazim może być zaskoczeniem, być jak Guidetti i Pelle. To silny, szybki napastnik, może być wielką wartością dla tego klubu - dodawał działacz.
Jednak popularny Kazim-Kazim ostatni mecz zagrał w lutym w barwach Bursasporu. - Nie występował od pół roku, bo protestował po tym jak nie płacono mu od sześciu miesięcy. A wiemy, że w Turcji to normalne - skomentował Van Geel.
Komentarze (3)
DamianM
Ciekawe czy Rutten się odważy wprowadzić nowych od razu, czy nie. Jak nie, to nic dobrego nam nie wróże w Enschede.
GAV
Ja bym wolal napastnka ktory odpali od razu a nie ''moze odpali'',ale tu jest problem bo takiemu trzeba zaplacic a Feyenoordu zwyczajnie nie stac na to. Guidetti zbyt duze ryzyko bo dlugo nie gral to ja sie pytam czy Kazim i Boulahrouz grali ?dyrektor techniczny za duzo pierdolil w tym okienku o kasie,wydatkach,pensjach a za malo o jakosci,wzmocnieniu druzyny
Norbi
Wpierw to on musi zacząć regularnie grać i odpalić, wtedy może być jak petarda. Dziś niech zagra z twente, to już będzie jakiś pozytyw.