Gwiazda Mistrzostw Świata 1974 jest pewna, że zespół Berta van Marwijka w niedzielę wróci do domu z Polski i Ukrainy, i skrytykował zawodników za brak jedności. Willem van Hanegem nie wierzy, że Holandia zdziała cud i zakwalifikuje się do ćwierćfinału Euro 2012. Oranje po dwóch porażkach są obecnie na ostatnim miejscu w grupie B, ale nadal mogą awansować do fazy pucharowej, jeśli pokonają Portugalię różnicą dwóch goli, a Dania przegra z Niemcami.
Holenderska legenda jednak nie wierzy w cud i przeczuwa, że piłkarze Van Marwijka będą żałować swoich słabych występów w Polsce i na Ukrainie przez wiele lat. - To koniec Oranje na Euro 2012. To tak jak w 1976, 1980 i 1990, kiedy Holandia również przystępowała jako jeden z faworytów, a ostatecznie rozczarowała – stwierdził Van Hanegem w swojej kolumnie na łamach Algemeen Dagblad.
– Oni osiągnęli coś na MŚ 2010, a następnie zaczęli wierzyć, że są wielkim zespołem. Jednak, chociaż wciąż mamy wielu tych samych zawodników, wiele się zmieniło od tego czasu. Każdy myśli o własnym interesie, aniżeli o zespole. Oni naprawdę będą żałować, że zaprzepaścili szansę osiągnięcia europejskiej chwały – napisał były piłkarz Feyenoordu.
Komentarze (0)