AZ Alkmaar

Eredivisie
AFAS Stadion

Nie

21.09

16:45

Fortuna Sittard

Eredivisie
De Kuip

Śro

17.09

20:00

2:0

Van Marwijk: Siłą tego zespołu było to, że nie bał się nikogo

04.03.2025 09:00; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: FR12.nl

Feyenoord zmierzy się z Interem w kolejnej rundzie Ligi Mistrzów. Ostatnie starcie tych drużyn miało miejsce w 2002 roku, gdy Feyenoord wyeliminował włoski zespół w półfinale Pucharu UEFA, a następnie triumfował w całych rozgrywkach. W rozmowie z De Telegraaf ówczesny trener Bert van Marwijk wrócił wspomnieniami do tamtego dwumeczu.

Lekceważenie ze strony Interu

Van Marwijk zapamiętał przede wszystkim „pogardę” piłkarzy Interu. - Dostrzegliśmy to już w pierwszym meczu na San Siro – wspomina. - Kiedy przyjechaliśmy na stadion, nasi zawodnicy byli ubrani w dresy i wyszli na murawę znacznie wcześniej niż kibice. Tymczasem piłkarze Interu pojawili się w drogich garniturach Dolce & Gabbana i markowych butach. Byliśmy dla nich niewidzialni – nawet na nas nie spojrzeli.

Styl gry Feyenoordu

Oglądając powtórkę tamtego meczu, Van Marwijk nie krył zaskoczenia jakością gry swojego zespołu. - Naprawdę nie pamiętałem, że graliśmy aż tak dobrze – przyznał. - Nigdy nie pozwalałem moim drużynom dostosowywać się do rywali, nie zrobiłem tego również z reprezentacją Holandii na Mistrzostwach Świata. Graliśmy zawsze z czterema obrońcami, ze skrzydłowymi i agresywnym pressingiem. Spójrzcie na Patricka Paauwe i Keesa van Wonderena – obaj stosują wysoki pressing. Włosi próbują podawać prostopadle do Ronaldo, ale on nie jest w grze.

Van Marwijk podkreślił, że największą siłą Feyenoordu było to, że uchodził za nieustraszony. - To był zespół, który nie bał się nikogo – podkreślił. Dotyczyło to także 18-letniego wówczas Robina van Persiego. - Nie miało dla niego znaczenia, czy grał przed 75 tysiącami widzów, czy – że tak powiem – 140 tysiącami. On po prostu nie znał strachu. 

Arogancki Inter i twarda gra

Były trener Feyenoordu zwrócił również uwagę na agresywny styl gry Interu. - To byli aroganccy goście. Wystarczy spojrzeć na brutalny faul na Jonie Dahlu Tomassonie – uderzenie w tył głowy. Ale reakcja naszej drużyny mówiła wszystko: żadnych gwałtownych protestów, żadnych głupich zachowań, tylko pełne skupienie.

Jednocześnie Feyenoord nie pozostawał dłużny. - Widzimy ostre wślizgi w wykonaniu Christiana Gyana czy Mauricio Arosa, który dopiero po raz drugi znalazł się w wyjściowym składzie. W ostatnich piętnastu minutach napięcie sięgnęło zenitu. Brett Emerton, który przez cały mecz walczył jak lew, dostał żółtą kartkę i miał łzy w oczach, bo przez to nie mógł zagrać w finale.

Dramatyczna końcówka

Feyenoord prowadził 2:0 do przerwy, ale w końcówce Inter zdołał wyrównać na 2:2, co sprawiło, że ostatnie minuty były niezwykle nerwowe. - Do tego momentu mieliśmy komfortowe prowadzenie 3:0 w dwumeczu i wszystko szło po naszej myśli – mówi Van Marwijk. - Aż nagle zrobiło się naprawdę gorąco.

Były trener przyznał, że choć czuł napięcie, to – podobnie jak jego zawodnicy – nie dał się ponieść emocjom. - Oczywiście, że byłem zdenerwowany – przyznaje. - Ale tak jak moi piłkarze, nie robiłem szalonych rzeczy. Prawdziwą ulgę poczułem dopiero w domu, w Limburgii, gdy usiadłem z kieliszkiem wina. Wtedy cała adrenalina odpłynęła.

Komentarze (0)

Wyniki 3. kolejka

Gospodarz

Gość

Go Ahead Eagles

0 - 3

Sparta Rotterdam

PSV Eindhoven

4 - 2

FC Groningen

SC Telstar

2 - 2

FC Volendam

SC Heerenveen

1 - 2

FC Twente

FC Utrecht

4 - 1

Excelsior Rotterdam

NEC Nijmegen

3 - 0

NAC Breda

Ajax Amsterdam

2 - 0

Heracles Almelo

Feyenoord Rotterdam

2 - 0

Fortuna Sittard

AZ Alkmaar

? - ?

PEC Zwolle

Zdjęcie Tygodnia

14-21 września

Mnóstwo sytuacji bramkowych, nieuznane gole, czerwone kartki i kontrowersyjne decyzje arbitra – w tym spotkaniu naprawdę nie brakowało emocji.

Video

Feyenoord 1-0 SC Heerenveen

W sobotni wieczór w Rotterdamie podopieczni Robina van Persiego pokonali sc Heerenveen 1:0.

Live chat

Gość

To chyba wałek wszechczasów, hehehe:
https://www.facebook.com/reel/1313309167094083/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v

Gość

Od początku jak się okazało że kupcami są turcy wiedziałem że Legia nie dostanie tych pieniędzy i wiele na to wskazuje że tak się stanie.

Gość

no i wychodzą kwiatki z tymi tureckimi hochsztaperami i transferem muciego z legii do besiktasu.
https://www.meczyki.pl/newsy/pilka-nozna/prezes-besiktasu-uderza-w-legie-poszlo-o-transfer-muciego-zglosilismy-to-do-prokuratury/281213

Gość

Steijn ława - pomoc powinna być timber-targhalline-valente

DamianM

Ale zgodzimy się, że Hwang póki co ławka. Niemniej, to żadna ujma dla niego. W końcu mamy kim rotować. To wcale nie jest minus. Bo tego też brakowało.

Gość

Jak Valente zagra w miejsce Steijna, to można go przesunąć do ataku za Uedę. Przynajmniej można spróbować jak to wyjdzie

Gość

"Feyenoord pozwolił tylko na pięć celnych strzałów" - to nie zasługa Feyenoordu że rywale kopią jak sieroty.Dziś 2 strzały powinny być zamienione na bramki ale Fortuna je zmarnowałą. To nie tak że nasza obrona jest szczelna, ona przecieka. Poprostu mamy szczęście. Moim zdaniem dziś karny się należał fortunie po faulu marokańczyka.

DamianM

I fajnie ta młodzież uzupełnia się się z Watanabe Ahmedhodžić. Trochę szkoda Steijna, bo widać że Rvp jeńców nie bierze i naprawdę jeszcze ze 2*3 mecze I Valente zagra za Steijna

DamianM

I osobiście uważam, że duet środkowych obrońców naprawdę można na nich polegać. Minusem moim zdaniem są teraz skrzydła. Niestety, Sauera przerosło. A Moussa wiadomo.

DamianM

Z drugiej strony, pozwalamy na wiele, zależy czego. Widziałem post, że "Feyenoord pozwolił tylko na pięć celnych strzałów (tj. między słupki) w pierwszych pięciu meczach ligowych. To najniższy wynik w historii jakiegokolwiek klubu po pięciu meczach od czasu szczegółowej analizy Eredivisie (2010/11).

Gość

Gra jest naprawde słaba i zostawiamy rywalom za dużo miejsca na boisku - póki co się udaje te punkty ciułać - zobaczymy w niedziele - pierwszy poważny test ligowy. Wyjazd do Alkmaar.

DamianM

ten simeone, teraz widze hahahahahahahahahah jaki to jest as

DamianM

ogólnie przyznam, że Van Persie osatnimi wywiadami i faktycznie tym co robi, plusuje. I że gra młodzież i że wchodzi Sliti zamiast Diarry np, że potarfi ściagnąć Steijna mimo, że jest kapitanem. To na duży plus na pewno. Fakt, gra musi być lepsza, ale...

Gość

Sliti to mocno przypomina młodego van Persiego jak zaczynał na De Kuip. Podobny sposób prowadzenia piłki. van Persie też zaczynał na skrzydle i Wenger zrobił z niego napastnika dopiero.

Gość

"– Oceniam zawodników wyłącznie na podstawie tego, co pokazują na treningach i w meczach. Jeden kosztował 300 tysięcy, inny trzy miliony, kolejny jeszcze więcej – to naprawdę nie ma dla mnie większego znaczenia. Liczy się to, co prezentują tu i teraz."

To się chwali van Persiemu że się nie przywiązuje do nazwisk.

Gość

van Dijk jak prawdziwy kapitan ratuje zespół.

Gość

powtórka z de kuip :D

Gość

simeone się rzucił na kibiców :D

Gość

3-2 haha

DamianM

Jutro wielki Kairat ogoli Sporting

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.