Jan van Merwijk, dyrektor stadionu Feyenoordu po raz kolejny podkreśla znaczenie nowego stadionu dla klubu. Jest on zdania, że wszystko musi pójść w kierunku planów Feyenoord City. - Jeśli ten projekt się nie powiedzie? Następnie spalimy około 20 milionów euro z kosztów przygotowania i będziemy musieli stawać na głowie przez lata, aby to spłacić - przestrzega dyrektor.
- Nie mamy już budżetu na renowacje obiektu, a finansiści już wskazywali, że nie chcą już wpłacać pieniędzy na ten stadion - mówi Van Merwijk odpowiadając na pytanie Algemeen Dagblad, czy De Kuip nadal jest rozwiązaniem. - Nie ma nawet planu renowacji. Wrócimy do punktu wyjścia, będzie dużo frustracji, będziemy musieli spłacić naszą pożyczkę i nadal będziemy grać w piłkę nożną tutaj. To nie poprawi nam stadionu. Wtedy wszystko tylko się skomplikuje. Jako stadion piłkarski De Kuip nie ma przyszłości na dłuższą metę - dodał Van Merwijk.
Gmina Rotterdam przygląda się krytycznie planom Feyenoord City. - Częścią tego jest debata polityczna. Ale zaangażowanie gminy ma ogromne znaczenie, a także ma znaczenie strategiczne. Jest to warunek uczestnictwa wielu stron. Potrzebujemy miasta, a oni nas potrzebują, aby ostatecznie rozwinąć ten obszar zgodnie z planem - podsumował Van Merwijk, który zrezygnuje, jeśli plany się nie powiodą.
Komentarze (0)