Robin van Persie pozytywnie odniósł się do utworzenia BeNeLigi. Według byłego napastnika, liga najlepszych holenderskich i belgijskich klubów może mieć pozytywny wpływ na drużyny i zawodników.
- Jestem za. Chcesz rozgrywać jak najwięcej meczów z możliwie jak najsilniejszymi przeciwnikami, co może cie czynić tylko lepszym - mówi w rozmowie z Omnisport.
- W Holandii ci najwięksi zwłaszcza, grają mecze domowe bez większego oporu. Jest ich wiele, ale jeśli możesz zastąpić te mecze meczami przeciwko Anderlechtowi, Gentowi, Genkowi… Dlaczego nie? - zastanawia się Robin.
Oba kraje mogą czerpać korzyści z nowej ligi, uważa Van Persie. - Myślę, że byłoby to dobre zarówno dla ligi holenderskiej, jak i belgijskiej. Fajna liga i wszystko blisko. Nie trzeba do tego długich podróży - dodał na koniec RvP.
Nie wiadomo jeszcze, czy BeNeLiga ostatecznie powstanie.
Komentarze (1)
Mazowszanin
Ja licze ze ta liga nie powstanie, bo Feyenoord w niej nie bedzie mial szans na puchary. W ogole to jest absurdany pomysl by wyciagac do niej zalozmy 10+8 i co ? Rozumiem ze ktos musialby spasc i zalozmy ze spadly by 2 belgijskie druzyny a awansuje po jednej z holandii i belgii i tak kilka razy z rzedu co roku, nie trudno sobie to wyobrazic ze nie byloby belgijskich klubow albo stosunek np bylby 16 do 2 dla holandii... No chyba ze chca sztucznie utrzymywac kluby nawet te ktore sportowo powinny spasc - np jakby 4 ostatnie miejsca na koniec okupowaly druzyny z jednego kraju a i tak spadlyby po jednej z kazdego. Ten plan jest mozliwy i ma sens tylko jezeli by polaczyc obie piramidy belgijska i holenderska w jedna. A to nie takie proste do zrealizowania
Licze bardzo na niepowodzenie tego projektu..