Po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej, podczas której wielu piłkarzy Feyenoordu wróciło do gry w swoich kadrach narodowych, klub z Rotterdamu może w pełni skoncentrować się na ostatnim etapie sezonu Eredivisie. Do letniej przerwy pozostało jeszcze dziewięć meczów, a celem drużyny jest zajęcie co najmniej trzeciego miejsca. Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Go Ahead Eagles, trener Robin van Persie wyraził swoje zaufanie do zespołu, jednocześnie podkreślając nadchodzące wyzwania.
– Nie mamy żadnych gwarancji, ale taki jest nasz cel – powiedział szkoleniowiec, odpowiadając na pytanie, czy Feyenoord jest w stanie rozegrać równie dobry mecz, jak ten z FC Twente. – Po tamtym spotkaniu powiedziałem, że taki poziom powinien stać się dla nas standardem. Doskonale zdaję sobie sprawę, że wymaga to od nas wszystkich ogromnej pracy. To był udany występ, ale naszym celem jest dawać z siebie wszystko w każdym meczu – dodał Van Persie.
Gotowość na różne style gry rywali
Holenderski szkoleniowiec został również zapytany, jak Feyenoord zamierza poradzić sobie z defensywnie nastawionymi drużynami, takimi jak FC Groningen, z którym zmierzy się w środę. Van Persie podkreślił, że jego zespół musi być elastyczny i przygotowany na różne scenariusze.
– Twente zazwyczaj świetnie radzi sobie w niskim bloku, ale w naszym meczu z nimi nie grali aż tak zachowawczo. Wręcz przeciwnie, od początku starali się rozgrywać piłkę, a mimo to szybko decydowali się na długie podania, co było dla nas korzystne – wyjaśnił. – Niezależnie od tego, czy przeciwnik preferuje szybkie, bezpośrednie zagrania, czy budowanie akcji od tyłu, nie powinno mieć to dla nas większego znaczenia. Musimy być gotowi na każdy styl gry – dodał stanowczo.
Intensywny terminarz i wyzwanie fizyczne
Van Persie zaznaczył, że nadchodzący okres będzie kluczowy, zarówno pod względem wyników, jak i kondycji zawodników.
– Postrzegam ten najbliższy tydzień jako prawdziwe wyzwanie – stwierdził trener. – Czekają nas trzy mecze w ciągu sześciu dni. Podobny blok mamy jeszcze pod koniec sezonu, ale poza tym gramy raz w tygodniu, co ułatwia planowanie i daje więcej czasu na regenerację, zwłaszcza dla zawodników wracających po kontuzjach.
Van Persie podkreślił również, że forma fizyczna piłkarzy będzie miała kluczowe znaczenie w tym wymagającym okresie. – Nadchodzący tydzień od razu będzie trudny, również ze względu na to, jak wszyscy radzą sobie pod względem fizycznym – zaznaczył.
Bez oglądania się na rywali
Szkoleniowiec Feyenoordu odniósł się także do sytuacji w tabeli Eredivisie, podkreślając, że nie przywiązuje dużej wagi do wyników innych drużyn, takich jak Ajax czy PSV. Feyenoord w tym tygodniu może zmniejszyć dystans punktowy do rywala z Eindhoven, jednak Van Persie nie koncentruje się na potknięciach konkurentów.
– Naszym celem jest trzecie miejsce, ale dla mnie najważniejsze jest, abyśmy każdego dnia stawali się lepsi jako zespół. Wyniki innych drużyn nie mają dla mnie większego znaczenia – podkreślił.
Przyszłość Gonzaleza wciąż niepewna: „Decyzja jeszcze nie zapadła”
Choć do końca sezonu pozostało jeszcze kilka tygodni, włoskie media już spekulują na temat przyszłości Facundo Gonzaleza. „La Gazzetta dello Sport” poinformowała, że urugwajski obrońca po zakończeniu wypożyczenia wróci do Juventusu i nie zagra w Feyenoordzie w przyszłym sezonie. Klub z Rotterdamu posiada opcję wykupu zawodnika, jednak według doniesień nie zamierza z niej skorzystać.
Van Persie podczas konferencji odniósł się do tych informacji, dementując przedwczesne spekulacje. – Widziałem te doniesienia, ale decyzja w sprawie Gonzaleza jeszcze nie zapadła – wyjaśnił. – Przed nami spotkania w tej sprawie, ponieważ mamy opcję wykupu w umowie. Nadal musimy podjąć decyzję, więc medialne spekulacje są nieco przedwczesne – dodał trener.
Rozważny dobór składu
Van Persie podkreśla, że przy ustalaniu wyjściowej jedenastki nie kieruje się wyłącznie formą zawodników, lecz bierze pod uwagę również ich dyspozycję i napięty terminarz.
– Oczywiście, uwzględniasz aktualną formę piłkarzy, ale równie istotne jest to, jak wyglądają fizycznie – wyjaśnia trener, odnosząc się do decyzji, którą musi podjąć w kontekście obsady lewej strony defensywy. – Bierzemy pod uwagę cały tydzień, a nie tylko niedzielny mecz. Dlatego nie jest to wybór na jedno spotkanie – mamy kilka opcji i musimy myśleć perspektywicznie w tak intensywnym okresie – dodaje.
Powroty Zerroukiego i Milambo
W przerwie reprezentacyjnej Feyenoord skorzystał z okazji, by intensywnie popracować nad elementami, które wymagały poprawy po ostatnim ligowym starciu z FC Twente. Zespół mógł również liczyć na powrót Ramiza Zerroukiego i Antoniego Milambo, którzy wznowili treningi po kontuzjach.
– W minionym tygodniu pracowaliśmy nad aspektami, które mogłyby wyglądać lepiej niż w meczu z Twente – tłumaczy Van Persie. – Za każdym razem staramy się robić krok naprzód, analizując poprzednie spotkanie i sposób, w jaki gramy. Mieliśmy też więcej czasu na rozmowy ze sztabem, co w takim okresie jest bardzo cenne – podkreśla szkoleniowiec.
Trudne decyzje personalne
Powroty oznaczają, że niektórzy zawodnicy będą musieli pogodzić się z mniejszą liczbą minut na boisku. Van Persie przyznaje, że takie decyzje nigdy nie są łatwe, ale dla dobra drużyny muszą być podejmowane.
– W takim momencie musisz dokonywać trudnych wyborów, co naturalnie oznacza, że niektórzy piłkarze dostaną mniej szans na grę – wyjaśnia. – Dlatego staram się otwarcie rozmawiać z zawodnikami i wyjaśniać im, dlaczego podejmuję konkretne decyzje. Dziś rano odbyłem rozmowy nie tylko z piłkarzami, którzy prawdopodobnie wybiegną na boisko, ale również z tymi, którzy nie znajdą się w składzie. To, że nie są z tego zadowoleni, jest pozytywne – pokazuje, że im zależy – podkreśla trener.
Kwestia zdrowia Anisa Hadj Moussy
Van Persie został również zapytany o wypowiedź Pascala Bosschaarta, który ujawnił, że Anis Hadj Moussa przez pewien czas grał ze złamanym żebrem. Szkoleniowiec Feyenoordu nie ukrywał, że nie zamierza publicznie komentować stanu zdrowia swoich zawodników.
– Nie rozmawiam na temat codziennego samopoczucia piłkarzy, bo w przeciwnym razie musiałbym zajmować się tym na każdej konferencji – odparł stanowczo. – Poza tym obowiązuje mnie poufność w takich sprawach, więc to już przeszłość. Najważniejsze, że Hadj Moussa czuje się teraz bardzo dobrze. Ten tydzień był mu potrzebny, by dojść do pełnej sprawności – dodał Van Persie, kończąc temat.
Komentarze (0)