Pascal Bosschaart może rozpocząć ostatni etap na drodze do uzyskania pełnych uprawnień trenerskich. Szkoleniowiec młodej drużyny Feyenoordu został przez KNVB dopuszczony do udziału w kursie Voetbalcoach 5, czyli najwyższym poziomie szkolenia trenerskiego w holenderskiej federacji. Ukończenie tego programu otwiera drogę do zdobycia licencji UEFA Pro – najważniejszego dokumentu kwalifikującego do pracy jako pierwszy trener na najwyższym poziomie. Dla Bosschaarta to duża i zasłużona nobilitacja. Robin van Persie nie kryje radości z sukcesu swojego kolegi.
– To świetna wiadomość dla Pascala. W poprzednim sezonie nie udało mu się dostać na ten kurs, ale biorąc pod uwagę jego rozwój, doświadczenia i pracę, jaką wykonał w ostatnich latach, można się było spodziewać, że tym razem zostanie przyjęty – mówi Van Persie w rozmowie z Feyenoord ONE. – Miał bardzo wartościowy okres przy pierwszej drużynie, świetnie radzi sobie z zespołem U21. Ten kurs jest naturalnym krokiem w jego trenerskiej karierze, więc naprawdę bardzo się cieszę. Ale niech się przygotuje – przed nim bardzo ciężki rok.
Van Persie podkreśla również, jak wymagająca i wartościowa jest sama ścieżka szkoleniowa KNVB.
– Sam wiele się tam nauczyłem. Każde zadanie zmusza cię do głębokiej analizy, do myślenia szerzej i bardziej strategicznie. Często musisz patrzeć trzy, cztery, a nawet pięć kroków do przodu. Kurs daje ogromną strukturę i porządkuje wiele elementów trenerskiego rzemiosła. Ja na przykład wcześniej nigdy nie zastanawiałem się nad tym, jak w szczegółach konstruuje się plan pracy na cały rok – opowiada.
Zdaniem obecnego szkoleniowca Feyenoordu rola pierwszego trenera wymaga wszechstronności i umiejętności zarządzania wieloma obszarami jednocześnie.
– Jako główny trener musisz zdać sobie sprawę, że odpowiadasz za bardzo szerokie spektrum spraw. Musisz wiedzieć, czego się od ciebie oczekuje, a tę wiedzę zdobywasz właśnie podczas kursu. Przez rok dostajesz intensywne szkolenie oparte na sześciu kluczowych zadaniach, które pokazują, co naprawdę jest ważne w tej profesji. Moja rada dla każdego uczestnika jest prosta: wejdźcie w to z otwartą głową, bo można wynieść z tego naprawdę wiele. A ja mogę już z doświadczenia potwierdzić – wszystko, czego uczysz się na kursie, rzeczywiście spoczywa potem na barkach pierwszego trenera – podkreśla Van Persie.
Komentarze (0)