Trener Feyenoordu, Robin van Persie, nie wyklucza, że nowy nabytek klubu, Anel Ahmedhodžić, zadebiutuje już w środowy wieczór w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów przeciwko Fenerbahçe. Bośniacki obrońca we wtorek oficjalnie przeszedł z angielskiego Sheffield United do zespołu z Rotterdamu i niemal natychmiast dołączył do kadry pierwszego zespołu. Feyenoord uzyskał już niezbędne pozwolenie na pracę dla Ahmedhodžicia, ale wciąż czeka na ostateczną zgodę angielskiego związku piłkarskiego (FA), która umożliwi oficjalne zarejestrowanie transferu u UEFA i dopuszczenie zawodnika do gry w europejskich rozgrywkach.
- Od jakiegoś czasu szukaliśmy odpowiedniego środkowego obrońcy. Ahmedhodžić spełnia wiele z naszych wymagań - tłumaczył Van Persie w rozmowie z Algemeen Dagblad. - Wnosi doświadczenie, przywództwo, spokój. To były dla nas kluczowe kryteria. Obejrzałem pełne mecze z jego udziałem i zarówno na mnie, jak i na sztabie szkoleniowym zrobił bardzo dobre wrażenie. To samo dotyczyło Dennisa [Te Kloese – przyp. red.] i reszty zarządu. Uważam, że kierownictwo klubu zasługuje na duże uznanie, że udało się sfinalizować ten transfer. Z tego, co wiem, pozostał tylko jeden drobny formalny krok. Istnieje duża szansa, że zagra już jutro. Ostateczna decyzja o występie Ahmedhodžicia zostanie jednak podjęta dopiero w dniu meczu.
Jak zapowiedział Van Persie, wszystko zależy od jego bezpośredniego odczucia i rozmowy z zawodnikiem. - Zaraz wracam do ośrodka treningowego. Jutro spojrzę mu jeszcze raz głęboko w oczy i wtedy zdecyduję. Dziś rano już chwilę rozmawialiśmy, teraz zrobię to ponownie. To będzie rozmowa, która pomoże mi podjąć finalną decyzję.
Van Persie zadowolony z kadry: „Każdego dnia robimy krok do przodu”
Szkoleniowiec Feyenoordu podkreślił również, że jest zadowolony z obecnego kształtu kadry, mimo że z zewnątrz pojawiają się głosy o brakach kadrowych na niektórych pozycjach.
- Rozumiem, że z perspektywy mediów czy kibiców zwraca się uwagę na pozycje, które nie są podwójnie obsadzone. Tak działa świat futbolu. Ale ja patrzę na cały obraz i uważam, że nasza kadra jest dobrze zbalansowana. Jeśli spojrzę na progres, jaki zrobiliśmy w ostatnich tygodniach, to naprawdę jestem bardzo zadowolony. Codziennie stawiamy kolejne kroki w rozwoju - zaznaczył Van Persie.
Szkoleniowiec odniósł się również do przygotowań drużyny i wyników sparingów.
- Po meczu z Niceą można było mieć mieszane odczucia, ale graliśmy wtedy po bardzo intensywnym tygodniu treningowym. W ostatnich dniach trochę zmniejszyliśmy obciążenia, żeby zespół mógł pokazać pełnię możliwości w sparingu z Wolfsburgiem. I to się udało – było widać energię, intensywność. To oczywiście nie musi oznaczać, że jutro zagramy idealnie, ale pokazuje kierunek, w jakim idziemy. I ten kierunek bardzo mi się podoba.
Nadzieje na występ Modera: „Wciąż nie jest wykluczony”
W kontekście środowego spotkania wciąż pozostaje znak zapytania przy nazwisku Jakuba Modera. Reprezentant Polski nie wziął udziału w ostatnim treningu przed meczem, co automatycznie wzbudziło spekulacje, że jego występ przeciwko Fenerbahçe jest nierealny. Van Persie studzi jednak emocje i nie wyklucza jego obecności na boisku.
- Wciąż nie jest to wykluczone - zapewnił trener. - Podejmiemy decyzję jutro. Dziś i jutro dokładnie ocenimy jego stan i wtedy zadecydujemy. Już w weekend go oszczędzaliśmy, żeby mieć większe szanse, że będzie gotowy na środę.
Według pierwotnego planu Feyenoord miał wyjść na mecz z duetem stoperów Tsuyoshi Watanabe – Jakub Moder, jednak Van Persie przyznał, że rozważa również inne warianty. Jednym z nich jest właśnie debiut Ahmedhodžicia, który - jak zaznaczył - jest bardzo realną opcją.
Postępy Beelena po kontuzji
RvP przekazał również krótką aktualizację na temat Thomasa Beelena, który podczas przygotowań doznał poważnej kontuzji i natychmiast przeszedł operację. Mimo trudnego okresu mentalnego, młody obrońca powoli wraca do normalności i coraz częściej pojawia się w klubie.
- Thomas przez ostatnie dni kilka razy odwiedził ośrodek treningowy. To cieszy, bo wygląda na coraz bardziej pogodnego i obecność wśród kolegów mu pomaga - powiedział Van Persie. - Wiadomo, że przed nim jeszcze długa droga, ale sam fakt, że jest uśmiechnięty i coraz częściej pojawia się w klubie, daje wszystkim pozytywny sygnał.
Komentarze (0)