Feyenoord przegrał w niedzielne popołudnie swój ostatni mecz sezonu. Na Abe Lenstra Stadion lepszy okazało się SC Heerenveen, które pokonało zespół z Rotterdamu 2:0. Po zakończeniu spotkania głos zabrał trener Robin van Persie, który zmierzył się tym samym z jednym ze swoich byłych klubów.
— Ten mecz nie odzwierciedla naszej formy z ostatnich miesięcy — powiedział Van Persie. — Weszliśmy w spotkanie ospale, przegrywaliśmy pojedynki i nie przejmowaliśmy drugich piłek. Pierwsza połowa była po prostu słaba, mieliśmy zaledwie jedną dobrą okazję. W drugiej połowie odzyskaliśmy kontrolę i zaczęliśmy stwarzać więcej sytuacji, ale bramka nie padła — tłumaczył szkoleniowiec.
Van Persie nie krył rozczarowania postawą swojej drużyny.
— Zagraliśmy słabo, przegraliśmy zasłużenie. Najbardziej irytowało mnie to, w jaki sposób wchodziliśmy w pojedynki – bez zaangażowania, bez determinacji. To było zbyt nijakie, zbyt miękkie — przyznał otwarcie.
W trakcie meczu dotarła też do niego wiadomość, że PSV Eindhoven zapewniło sobie mistrzostwo Holandii.
— Mistrzem zawsze zostaje ten, kto zdobędzie najwięcej punktów — skomentował Van Persie. — Tak jak każda drużyna, PSV miało w sezonie słabsze momenty, ale ostatecznie zasłużyli na tytuł. Gratulacje dla nich.
Czas na wakacje... i decyzje
Dla większości zawodników Feyenoordu sezon już się zakończył i mogą udać się na urlopy. Sam Van Persie jednak jeszcze chwilę zostanie w klubie — planuje rozmawiać z zawodnikami o ich przyszłości, by jak najszybciej rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące kolejnego sezonu.
— Ja sam zostanę jeszcze kilka dni, by wszystko poukładać, a później również wyjadę na zasłużone wakacje — poinformował.
Po meczu, zgodnie z tradycją, odbyła się konferencja prasowa. Van Persie, jak zawsze profesjonalnie, odpowiadał na pytania dziennikarzy. W sali obecny był także rzecznik prasowy klubu, Samuël Sanches, który żegnał się z Feyenoordem. Od przyszłego sezonu będzie pracował dla KNVB, czyli Holenderskiego Związku Piłki Nożnej.
Już w piątek Van Persie uhonorował go publicznie w sali konferencyjnej, a dziennikarze nagrodzili go brawami. Również w niedzielę szkoleniowiec poświęcił chwilę, by jeszcze raz podziękować mu za współpracę.
— Zanim zakończymy, chciałbym jeszcze raz poprosić o brawa dla Samuëla — powiedział Van Persie. — Wręczyłem mu piękny bukiet w barwach Feyenoordu: czerwono-biały. Już w piątek dałem mu mały przedsmak.
Zwracając się bezpośrednio do Sanchesa, Van Persie dodał:
— Znam cię zarówno jako zawodnika, jak i jako współpracownika. Jesteś najlepszym rzecznikiem prasowym, z jakim miałem przyjemność pracować. Zawsze przygotowywałeś nas w sposób uprzejmy, profesjonalny, również dzisiaj. Poza tym jesteś po prostu świetnym człowiekiem. Cały klub będzie za tobą tęsknił. Życzymy ci powodzenia przy reprezentacji narodowej.
Ambicje na nowy sezon
Pomimo rozczarowującego zakończenia sezonu, Robin van Persie już z optymizmem patrzy w przyszłość i stawia sobie jasny cel na kolejną kampanię.
— Wierzę, że możemy zostać mistrzami — stwierdził stanowczo. — To dla mnie logiczny i realistyczny cel. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by sięgnąć po tytuł. Mamy odpowiednie zasoby, świetnych piłkarzy, a ja czuję, że jesteśmy w stanie zniwelować dystans do Ajaksu i PSV.
Swoje ambicje wyraził również pomocnik In-Beom Hwang oraz dyrektor generalny Dennis te Kloese. Van Persie przyjął te deklaracje z zadowoleniem.
— Fajnie, że to się wypowiada głośno — powiedział. — Od kiedy tu jestem, nie miałem ani jednego momentu, w którym czułbym się pozostawiony sam sobie. Współpraca wewnątrz klubu układa się bardzo dobrze. Wszystko robimy wspólnie.
Jego zdaniem, drużyna zrobiła już duży postęp i ma potencjał, by dalej się rozwijać.
— W ostatnich miesiącach zrobiliśmy kilka ważnych kroków. Chcemy grać w charakterystycznym dla Feyenoordu stylu — ofensywnie, z dominacją. Uważam, że ten zespół ma to w sobie i jest zdolny, by wygrywać jeszcze więcej spotkań.
Komentarz do wypowiedzi Koemana
Latem w Feyenoordzie może dojść do wielu zmian kadrowych. W niedzielny poranek selekcjoner reprezentacji Holandii, Ronald Koeman, wypowiedział się na temat dwóch graczy klubu: według niego Quinten Timber powinien latem odejść, natomiast Quilindschy Hartman lepiej zrobi, jeśli zostanie w Rotterdamie. Van Persie skomentował te słowa z dużym spokojem:
— Selekcjoner ma prawo do swojej opinii, ale ja niewiele mogę z nią zrobić. Najlepiej wiedzą to ci, którzy pracują z zawodnikami na co dzień — podsumował.
Na zakończenie konferencji nie zabrakło jeszcze jednego uśmiechu ze strony trenera.
— Gratulacje dla PSV, ale jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli… za dwanaście miesięcy to my będziemy mistrzami — zakończył z uśmiechem trener.
Komentarze (0)