Heracles Almelo

Eredivisie
Erve Asito

Sob

03.05

18:45

PEC Zwolle

Eredivisie
De Kuip

Pią

25.04

21:00

4:0

Van Persie: To jeden z kluczowych aspektów, nad którymi pracujemy

30.03.2025 20:23; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.nl / Źródło: Konferencja prasowa

W niedzielne popołudnie Feyenoord odniósł ważne i ciężko wywalczone zwycięstwo. Na De Kuip Stadionowi pokonali Go Ahead Eagles 3:2, mimo że rywale dwukrotnie odrabiali straty. Dzięki bramkom Anisa Hadja Moussy, Igora Paixão i Jakuba Modera trzy punkty ostatecznie pozostały w Rotterdamie.

– Na pewno od czasu do czasu mi się to podobało. Nie było jednak tak efektownie jak dwa tygodnie temu przeciwko Twente - powiedział Van Persie w rozmowie z ESPN. - Go Ahead Eagles zaprezentowało się bardzo dobrze, ale jeśli spojrzeć na liczbę stworzonych przez nas sytuacji, wydaje się logiczne, że zdobyliśmy trzy bramki. Mieliśmy jednak trudne momenty w poszczególnych fazach gry. Trzykrotnie obejmowaliśmy prowadzenie, ale dwukrotnie przeciwnik wyrównywał. Momentami po prostu nie szło nam najlepiej, co wynikało zarówno z naszych błędów, jak i dobrej gry rywali.

Zapytany o piękne bramki zdobyte przez Go Ahead Eagles, Van Persie odpowiedział bez wahania: – Nie, absolutnie nie mogłem się z nich cieszyć, bo przecież padły przeciwko nam. To wydaje się logiczne. Owszem, były to ładne trafienia, ale radość sprawiają mi tylko bramki mojej drużyny. Przy pierwszym golu zabrakło pressingu, co miało związek z utrzymywaniem zbyt bliskiej linii podań. Powinniśmy szybciej zareagować i zamknąć przestrzeń. To jednak także po prostu świetne uderzenie – ocenił trener, podkreślając, że rywal wykonał doskonały zwód. 

Van Persie zaznaczył również, jak ważne było wykazanie się odpornością mentalną przez jego zespół. – To jeden z kluczowych aspektów, nad którymi pracujemy w każdym meczu, a ci chłopacy naprawdę wierzyli w sukces od pierwszej minuty. To nie jest łatwe, kiedy przeciwnik dwukrotnie wyrównuje stan meczu. Występ Quilindschy’ego był imponujący – wyglądał jak stary wyjadacz. Redmond wniósł ogromną energię i nie poddawał się ani na moment. Takie chwile w meczu są bezcenne.

Na koniec rozmowy Van Persie odniósł się do sytuacji Quilindschy’ego Hartmana, który po dłuższej przerwie rozegrał bardzo solidny mecz na lewej obronie. Mimo dobrej postawy zawodnika trener zachowuje ostrożność. – Sam Hartman wyraził chęć ponownego występu już w środę, ale nie jestem pewien, czy to właściwa decyzja. Cieszę się, że jest tak zmotywowany, bo daje nam to większe pole manewru, ale zobaczymy – dodał z uśmiechem Van Persie.

Hwang

In-Beom Hwang ponownie wyszedł w podstawowym składzie. Pomocnik opuścił boisko po siedemdziesięciu minutach gry, a trener Robin van Persie na konferencji prasowej przyznał, że udział Koreańczyka w meczu od początku stał pod znakiem zapytania.

– W przypadku Hwanga już przed meczem pojawiło się pytanie, czy w ogóle będzie mógł zagrać – wyjaśnił Van Persie. – Wczoraj podczas treningu został uderzony, co oczywiście zawsze może się zdarzyć. To, że mimo wszystko wystąpił dzisiaj, jest już świetnym osiągnięciem, bo jeszcze na godzinę przed meczem jego udział był niepewny. To pokazuje jego charakter i determinację. Ostatecznie uznaliśmy, że występ będzie odpowiedzialny, choć Hwang grał z dużym bólem. To naprawdę wiele o nim mówi.

W drugiej połowie Van Persie zdecydował się na zmianę i wprowadził Thomasa Beelena w miejsce Hwanga. Trener wyjaśnił swoją decyzję, odnosząc się także do kondycji innych zawodników.

– Zerrouki tak naprawdę trenował z zespołem tylko przez krótki czas, więc nie był jeszcze gotowy na pełne obciążenie. Hwang mógł grać maksymalnie przez około godzinę, podobnie jak Antoni. Dlatego postanowiliśmy postawić na Beelena, z którym trenowaliśmy już na pozycji numer sześć. Dzisiaj również zaprezentował się z dobrej strony i jestem zadowolony z jego postawy na boisku.

Ueda

Ayase Ueda przed przerwą na mecze reprezentacyjne prezentował znakomitą formę, jednak w niedzielne popołudnie nie mógł pojawić się na boisku z powodu kontuzji odniesionej na zgrupowaniu reprezentacji Japonii. Trener Feyenoordu, Robin van Persie, ma nadzieję na szybki powrót napastnika do gry, choć podchodzi do sytuacji ostrożnie.

– Myślę, że środa to jeszcze zbyt wcześnie dla Ayase – przyznał Van Persie. – Oczywiście wszystko się dopiero okaże, ale szanse na jego występ są raczej niewielkie. Szczerze mówiąc, nie spodziewam się, że będzie gotowy.

Komentarze (0)

Wyniki 31. kolejka

Gospodarz

Gość

SC Heerenveen

2 - 1

Almere City FC

FC Utrecht

4 - 0

Ajax Amsterdam

NEC Nijmegen

? - ?

Willem II Tilburg

Heracles Almelo

? - ?

Feyenoord Rotterdam

FC Groningen

? - ?

RKC Waalwijk

PSV Eindhoven

? - ?

Fortuna Sittard

NAC Breda

? - ?

PEC Zwolle

Go Ahead Eagles

? - ?

AZ Alkmaar

Sparta Rotterdam

? - ?

FC Twente

Zdjęcie Tygodnia

26-3 maja

Feyenoord odniósł szóste z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach Eredivisie.

Video

Fortuna 0-2 Feyenoord

W meczu, podczas którego kibice Feyenoordu oddali hołd zmarłemu Leo Beenhakkerowi, to Jakub Moder poprowadził drużynę do zwycięstwa nad Fortuną Sittard.

Live chat

Gość

Gość - to jest akurat Ian Wright ;-DDD

Kto wie, może gra słów od: wrong + right ;-)

Gość

Myśle że w paryżu psg spokojnie wygra z 3-1. Arsenal nie ma argumentówz tą słabą pomocą i skrzydła też nie chodziły - ten saka grał słabo.

DamianM

Barcola jakby dałe te na 2-0 to byłbym spokojniejszy, ale Arsenal pewnie wróci, ale ogólnie, PSG lepsze.

Gość

Arsenal słaby - myśle że powinni odpaść bo w finale będą pionkami z interem lub barcą. Lepiej żeby to PSG grało w finale - zdecydowanie lepsza drużyna.

Gość

Merino mega wolny - co on robi w półfinale LM - przerasta go ta robota. Szybciej by się sołdek obrócił w zatoce gdańskiej niż on się obraca.

Gość

ależ to Barcola zepsuł. Akcja na zamknięcie dwumeczu.

Gość

ian right podobno mówił że donnarumma to najsłabszy punkt psg - powinien zmienić nazwisko z right na ian wrong.

DamianM

donnaruma co broni

Gość

w ogóle absurdalny ten nabieg graczy arsenalu - nabiegali z 1.5 metrowego spalonego i potem nie zdążyli wbiec w linie psg - absurd.

Gość

spalony - haha arsenal to bezwzględnie przeklęty klub.

DamianM

a jednak nie

DamianM

chyba uznają

Gość

1-1

Gość

i wellenreuthera

Gość

donnarumma znowu klasa. Jeden z 3 najlepszych bramkarzy świata obok kurtuła.

DamianM

Tylko almette odszedł ;)

Gość

PSG pewnie wygra w tym sezonie w końcu tą Ligę Mistrzów. Przelewy poszły. Ile szejki mogą czekać ;-)

Gość

Dembele tak bardziej gra na 10siątce i dobrze mu to wychodzi.

Gość

wychodził na pozycje do strzału.

DamianM

Zdrowy dembele to kawał dzika teraz

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.