Go Ahead Eagles

Eredivisie
De Adelaarshorst

Nie

09.11

20:00

VfB Stuttgart

Liga Europy
MHP Arena

Czw

06.11

21:00

2:0

Van Persie: To jeden z kluczowych aspektów, nad którymi pracujemy

30.03.2025 20:23; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.nl / Źródło: Konferencja prasowa

W niedzielne popołudnie Feyenoord odniósł ważne i ciężko wywalczone zwycięstwo. Na De Kuip Stadionowi pokonali Go Ahead Eagles 3:2, mimo że rywale dwukrotnie odrabiali straty. Dzięki bramkom Anisa Hadja Moussy, Igora Paixão i Jakuba Modera trzy punkty ostatecznie pozostały w Rotterdamie.

– Na pewno od czasu do czasu mi się to podobało. Nie było jednak tak efektownie jak dwa tygodnie temu przeciwko Twente - powiedział Van Persie w rozmowie z ESPN. - Go Ahead Eagles zaprezentowało się bardzo dobrze, ale jeśli spojrzeć na liczbę stworzonych przez nas sytuacji, wydaje się logiczne, że zdobyliśmy trzy bramki. Mieliśmy jednak trudne momenty w poszczególnych fazach gry. Trzykrotnie obejmowaliśmy prowadzenie, ale dwukrotnie przeciwnik wyrównywał. Momentami po prostu nie szło nam najlepiej, co wynikało zarówno z naszych błędów, jak i dobrej gry rywali.

Zapytany o piękne bramki zdobyte przez Go Ahead Eagles, Van Persie odpowiedział bez wahania: – Nie, absolutnie nie mogłem się z nich cieszyć, bo przecież padły przeciwko nam. To wydaje się logiczne. Owszem, były to ładne trafienia, ale radość sprawiają mi tylko bramki mojej drużyny. Przy pierwszym golu zabrakło pressingu, co miało związek z utrzymywaniem zbyt bliskiej linii podań. Powinniśmy szybciej zareagować i zamknąć przestrzeń. To jednak także po prostu świetne uderzenie – ocenił trener, podkreślając, że rywal wykonał doskonały zwód. 

Van Persie zaznaczył również, jak ważne było wykazanie się odpornością mentalną przez jego zespół. – To jeden z kluczowych aspektów, nad którymi pracujemy w każdym meczu, a ci chłopacy naprawdę wierzyli w sukces od pierwszej minuty. To nie jest łatwe, kiedy przeciwnik dwukrotnie wyrównuje stan meczu. Występ Quilindschy’ego był imponujący – wyglądał jak stary wyjadacz. Redmond wniósł ogromną energię i nie poddawał się ani na moment. Takie chwile w meczu są bezcenne.

Na koniec rozmowy Van Persie odniósł się do sytuacji Quilindschy’ego Hartmana, który po dłuższej przerwie rozegrał bardzo solidny mecz na lewej obronie. Mimo dobrej postawy zawodnika trener zachowuje ostrożność. – Sam Hartman wyraził chęć ponownego występu już w środę, ale nie jestem pewien, czy to właściwa decyzja. Cieszę się, że jest tak zmotywowany, bo daje nam to większe pole manewru, ale zobaczymy – dodał z uśmiechem Van Persie.

Hwang

In-Beom Hwang ponownie wyszedł w podstawowym składzie. Pomocnik opuścił boisko po siedemdziesięciu minutach gry, a trener Robin van Persie na konferencji prasowej przyznał, że udział Koreańczyka w meczu od początku stał pod znakiem zapytania.

– W przypadku Hwanga już przed meczem pojawiło się pytanie, czy w ogóle będzie mógł zagrać – wyjaśnił Van Persie. – Wczoraj podczas treningu został uderzony, co oczywiście zawsze może się zdarzyć. To, że mimo wszystko wystąpił dzisiaj, jest już świetnym osiągnięciem, bo jeszcze na godzinę przed meczem jego udział był niepewny. To pokazuje jego charakter i determinację. Ostatecznie uznaliśmy, że występ będzie odpowiedzialny, choć Hwang grał z dużym bólem. To naprawdę wiele o nim mówi.

W drugiej połowie Van Persie zdecydował się na zmianę i wprowadził Thomasa Beelena w miejsce Hwanga. Trener wyjaśnił swoją decyzję, odnosząc się także do kondycji innych zawodników.

– Zerrouki tak naprawdę trenował z zespołem tylko przez krótki czas, więc nie był jeszcze gotowy na pełne obciążenie. Hwang mógł grać maksymalnie przez około godzinę, podobnie jak Antoni. Dlatego postanowiliśmy postawić na Beelena, z którym trenowaliśmy już na pozycji numer sześć. Dzisiaj również zaprezentował się z dobrej strony i jestem zadowolony z jego postawy na boisku.

Ueda

Ayase Ueda przed przerwą na mecze reprezentacyjne prezentował znakomitą formę, jednak w niedzielne popołudnie nie mógł pojawić się na boisku z powodu kontuzji odniesionej na zgrupowaniu reprezentacji Japonii. Trener Feyenoordu, Robin van Persie, ma nadzieję na szybki powrót napastnika do gry, choć podchodzi do sytuacji ostrożnie.

– Myślę, że środa to jeszcze zbyt wcześnie dla Ayase – przyznał Van Persie. – Oczywiście wszystko się dopiero okaże, ale szanse na jego występ są raczej niewielkie. Szczerze mówiąc, nie spodziewam się, że będzie gotowy.

Komentarze (0)

Wyniki 12. kolejka

Gospodarz

Gość

FC Twente

? - ?

SC Telstar

Excelsior Rotterdam

? - ?

Heracles Almelo

FC Volendam

? - ?

NAC Breda

Fortuna Sittard

? - ?

SC Heerenveen

PEC Zwolle

? - ?

Sparta Rotterdam

FC Utrecht

? - ?

Ajax Amsterdam

NEC Nijmegen

? - ?

FC Groningen

AZ Alkmaar

? - ?

PSV Eindhoven

Go Ahead Eagles

? - ?

Feyenoord Rotterdam

Zdjęcie Tygodnia

1-9 listopada

Feyenoord Rotterdam pokonał na własnym stadionie FC Volendam 3-1, chociaż sam wynik jest zdecydowanie za niski, jeżeli przypomnimy, ile sytuacji bramkowych Stadionowi sobie wypracowali.

Video

Feyenoord 3-1 FC Volendam

W zwycięskim meczu z FC Volendam, Ayase Ueda wpisał się dwukrotnie na listę strzelców.

Live chat

Gość

No ja lubie takie transfery jak Read, Wieffer, Moussa, Targhalline - tanie a solidne. Oby zimą jacyś nowi doszli i obyśmy kogoś znowu wyprzedali. Zgniłe jabłka.

DamianM

Albo z zespołu ostatnich rywali Cartageny ktoś

DamianM

Ale kto konkretnie, nie ma nic a nic. Patrzałem na skład i ciężko stwierdzić

DamianM

Co do Hiszpanii. Nasz skaut znowu był na meczu Cartageny ostatnio. Też nie bez powodu, na pewno ktoś konkretnie już upatrzony

Gość

I taki 20 letni napastnik ekwadorski z Racingu Santander, z zaplecza La Liga. Też mega talent.

Gość

Wczoraj w barwach Mainz cały mecz z Fiorentiną - 18 letni stoper z Polski (nie pamiętam nazwiska teraz), wyłączył Keana zupełnie. Rocznik 2007, 195 cm ale zwinny. Gra tylko w lidze konferencji, we wszystkich 3 meczach, Mainz straciło tylko 1 gola z nim w składzie.
Zbiera bardzo dobre recenzje. Umowę ma do końca sezonu. Brać go w miejsce Traunera.

Gość

Twente kolejny mecz bez wygranej - przyszedł van den Brom i wsypał chłopakom do herbaty Brom.

DamianM

A tak z innej beczki. Ale De Haag idzie do Eredivisie. Monstrum na zapleczu

Van den Graaf

Nie przeszli testów .. i chyba niestety wyszło, że dobrze ich przetestowali ....

DamianM

na to z kolei patrze tak: no chcielismy sie ich pozbyc, bijlow i stengs. Nie przeszli testów pamiętacie. No na to juz klub niesttey wpływu nie miał. Wszystko jednak wskazuje, że sporo piłkarzy odejdzie tego typu

Van den Graaf

Jeszcze trzeba porządek zrobić z tymi wypożyczonymi np. Stengs w Pisie 2 mecze - 13 minut w sumie .. i .. kontuzja ....

DamianM

no i co a kto nie traci gola? piszesz jakby tylko Feyenoord tracił gole ze słabszymi i że tylko Feyenorod gra ttymi smamymi a reszta klubów po starcie gola zmienia od razu skład.

Gość

No gra 1 garnitur i Volendam i tak gola strzela przy pierwszym celnym strzale... Czemu nie może zagrać choćby Plug.

DamianM

rozumiem krytykę, ale nie przesadzjmy bo to jest śmieszne. Macie Sauera, Reada, Slitiego, chcecie wiecej to Feyenoord 21 jest.

DamianM

No tak bo nie grają młodzi, macie swojego Sauera chociażby. W Feyenoordzie racja, graja sami 30 latkowie, młodzież w ogóle. Granie bo młody, dajcie spokój.

Gość

W Twente wychodzi jakiś Nijstad 2008 rocznik - 17 lat w podstawie na stoperze. Żeby w Feye ktoś miał tyle odwagi.

Gość

Feio idzie na mistrza ;D druga wygrana w zasięgu.

DamianM

do stolicy Philippe Clement może przyjść, a co dopiero chyba w Polsce o nim pisano

DamianM

później wyszło dopiero, przed Volendam

Gość

ja myślałem że van persie wyrzucił Slorego a teraz patrze że on kontuzja jednak.

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.