Gonçalo Borges otrzyma w środowy wieczór szansę gry od pierwszej minuty w spotkaniu Ligi Europy przeciwko SC Braga. Trener Feyenoordu, Robin van Persie, oficjalnie potwierdził tę decyzję podczas konferencji prasowej w Portugalii.
Holenderski szkoleniowiec podkreślił, że skrzydłowy był krok po kroku przygotowywany na ten moment. – Każdy zawodnik, który trafia do nowego klubu i przychodzi z innej kultury piłkarskiej, potrzebuje czasu, aby zaaklimatyzować się w drużynie, przyswoić sobie styl gry i odnaleźć się w nowym otoczeniu. My daliśmy Borgesowi tę przestrzeń, mimo presji z zewnątrz, by grał częściej – wyjaśnił Van Persie.
– Dzięki temu miał okazję spokojnie dojść do pełnej formy fizycznej, poprawić swoje umiejętności i przyzwyczaić się do naszego sposobu pracy.
Trener zaznaczył również, że największym wyzwaniem dla Portugalczyka było dostosowanie się do metod treningowych w Rotterdamie.
– W Holandii pracuje się według określonych zasad i filozofii. Dla Borges’a było to coś zupełnie nowego. Wiele razy z nim o tym rozmawialiśmy. Powtarzałem mu: „Nie nakładaj na siebie zbyt dużej presji, twoja szansa nadejdzie. Nie sprowadziliśmy cię tutaj bez powodu.
- To właśnie element zarządzania oczekiwaniami – dodał. Van Persie przyznał, że Borges od samego początku chciał jak najszybciej pokazać swoje umiejętności, lecz klub świadomie obrał drogę cierpliwości.
– To leży w jego naturze, że chce jak najszybciej udowodnić swoją wartość. Ale my postanowiliśmy dać mu czas. Teraz nadszedł moment, by rozpoczął mecz w podstawowym składzie. Uważam, że mimo trudnego tygodnia jest na to w pełni gotowy – podsumował szkoleniowiec.
Komentarze (0)